StoryEditorWiadomości rolnicze

Z Frasobliwym patrzą sobie w oczy

25.06.2020., 13:06h
W Żółwiej Błoci pod Goleniowem drewniane postaci pilnują porządku, wprowadzają w życie ład i przynoszą ukojenie. Pilnują też starego niemieckiego cmentarza, zdobią centrum wioski oraz ogródki i domostwa w całej Polsce. Wszystko za sprawą Jacka Jancelewicza – rzeźbiarza oddanego rzeźbie sakralnej.

„Przyglądam się Tobie, Jezu Chryste Frasobliwy. Wydajesz się być bardziej człowiekiem aniżeli Bogiem. Widać, że się z czymś zmagasz, rozpaczasz, frasujesz... Siedzisz tu taki samotny, niemający znikąd pomocy, poniżony, pozbawiony godności... A równocześnie swym niemym gestem, w skulonej pozie, mówisz przechodzącym obok o zatroskaniu Boga nad trudem ludzkiego życia…”.

To nie modlitwa ani też początek pasyjnego rozważania ze stacji Drogi Krzyżowej. Tak zaczyna się jeden z tekstów na stronie prezentującej twórczość Jacka Jancelewicza. Dziś Chrystus Frasobliwy to jego najukochańsza forma rzeźbiarska. Jacek czuje z nim szczególny związek.

Ze scyzorykiem do lasu...
Urodził się we wsi nieopodal – w Glewicach, w których dziadek, zesłaniec z Kresów, dostał gospodarstwo.

– Z życia wiejskiego pamiętam wolność. Nie było mnie czasem w domu od świtu do nocy. Kochałem las i kochałem chodzić sam. Nawet marzyłem o tym, że kiedyś zamieszkam w lesie, w szałasie. Przyroda mnie inspirowała. W Glewicach był staw. Uwielbiałem strugać łódki z kory, puszczałem je na stawie. Strugałem też gwizdki, proce, łuki – takie beztroskie życie...

Pozostało 88% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
16. maj 2024 04:06