StoryEditorWywiad

Wiktor Szmulewicz: tak trudnej sytuacji w rolnictwie jeszcze nie było

16.08.2021., 20:08h
Sytuacja w rolnictwie jest tak poważna, że grozi nam odejście od modelu opartego na gospodarstwach rodzinnych – mówi Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych. Deklaruje też, że weźmie udział w protestach rolników organizowanych przez AgroUnię.

- Izby rolnicze w obecnym kształcie funkcjonują od 25 lat. Przyszedł moment, a w zasadzie to powinno nastąpić nawet wcześniej, czyli znaczne poszerzenie kompetencji samorządu rolniczego – przekonuje Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych w wywiadzie udzielonym Krzysztofowi Wróblewskiemu, redaktorowi naczelnemu „Tygodnika Poradnika Rolniczego”.

Należy poszerzyć kompetencje izb rolniczych

– Tak jak miały izby rolnicze w Polsce przed wojną, czy jak ma samorząd rolniczy we Francji. Oznacza to prowadzenie doradztwa rolniczego, prowadzenie oświaty oraz opiniowanie obrotu ziemią rolniczą.  Nie chodzi nam oto, aby mieć głos decydujący w wielu aspektach, ale zmiany w prawie dotyczące rolników powinny być uzgodnione z izbami, a nie jedynie opiniowane – mówi prezes Szmulewicz.

– Na bieżąco zgłaszamy ministrowi rolnictwa problemy jakie trapią polskich rolników. Jednak chcemy doprowadzić do jakiego modelu współpracy z urzędnikami, aby przedstawiciele rolników brali udział w zmianach legislacyjnych na etapie tworzenia prawa. Dzięki temu urzędnicy tworzyliby lepsze prawo słuchając praktyków – dodaje prezes samorządu rolniczego.

Sytuacja rolnictwa w Polsce nigdy nie była tak zła

 – Tak trudnej sytuacji jak jest obecnie w rolnictwie, to jeszcze nie było. Dane opublikowane przez GUS z Powszechnego Spisu Rolnego pokazują, że wielu ludzi odchodzi dzisiaj z gospodarstw. Najgorsze jest to, że z rolnictwa odchodzą młodzi ludzie. Nie ma następców. Niby jest program wsparcia dla młodych rolników. Ale często w praktyce jest to jedno gospodarstwo dzielone na mniejsze na dzieci, które nawet nie mają w planach przyjść do pracy w rolnictwie, bo kończą prawo czy medycynę – wyjaśnia Wiktor Szmulewicz.

– Sytuacja jest tak poważna, że grozi nam odejście od modelu rolnictwa tak niby wspieranego przez polityków, czyli gospodarstw rodzinnych. Widać to najlepiej po produkcji trzody chlewnej i skutkach ASF. W mojej wsi nie ma gospodarstwa rodzinnego, które miałoby chociażby jedna świnie – dodaje.

Izby rolnicze i AgroUnia muszą współpracować  

– Jako prezes KRIR, i jako rolnik współpracuję bardzo dobrze z AgroUnią, wymieniamy się informacjami i wspieram konsolidację wsi, bo uważam, że związki zawodowe rolników są bardzo istotne. Żebyśmy mieli większy wpływ na rządzących samorząd rolniczy musi czuć wsparcie związków zawodowych. O takim rozwiązaniu już dawno pomyśleli Francuzi – silny samorząd rolniczy współpracuje z silną federacją związków zawodowych – wyjaśnia Wiktor Szmulewicz.

Prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych zadeklarował także udział w protestach rolniczych, które w najbliższym czasie będzie organizować AgroUnia.

 

Notował Paweł Mikos

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
26. kwiecień 2024 12:25