Kiedy kilka lat temu, po raz pierwszy odwiedziłam gospodarstwo w Charchowie, było ono już po gruntownej modernizacji starej uwięziowej obory i zaadaptowanej dla potrzeb bydła stodoły, które połączone zostały ze sobą utwardzonym wybiegiem. Inwestycja ta była pierwszym krokiem w zapewnieniu zwierzętom dobrostanu, który w ostatnim czasie został jeszcze bardziej udoskonalony, właśnie za sprawą nowo powstałej hali łukowej firmy Arbena, która – w założeniach hodowców – stanowić ma wyłącznie stołówkę dla mlecznego stada.
– Krowy mają tutaj tylko przyjść, najeść się, a leżeć i przeżuwać mają w starych budynkach – wyjaśnił Tomasz Łuczak.
Mniejsza produkcja mleka przed budową hali
Jak się jednak przekonaliśmy, większość miejsc w nowym obiekcie zajęta była przez leniwie leżące i przeżuwające krowy. A to najlepszy do...
