Zmiany w stawkach dopłat
Leszek Szymański, wiceprezes ARiMR, zapewniał 15 października, że do końca miesiąca z tytułu zaliczek dopłat bezpośrednich na konta rolników trafi blisko 6 mld zł, a w listopadzie kolejne 4 mld zł. Zaliczki będą wypłacane do końca listopada. Od 1 grudnia ruszy wypłata dopłat w normalnym trybie, która potrwa do końca czerwca.
Dopłata podstawowa jest w tym roku wyższa o około 5 zł/ha, a redystrybucyjna o około 8 zł/ha. Najwięcej zyskają rolnicy uprawiający strączkowe na nasiona, w przypadku których płatność do hektara wzrosła w porównaniu z ubiegłym rokiem o około 85 zł. Z kolei uzupełniająca płatność podstawowa, wypłacana m.in. do zbóż, roślin oleistych, wysokobiałkowych i motylkowych, jest niższa o ponad 7 zł/ha.
Stawka płatności dla małych gospodarstw wynosi 960,7 zł/ha i jest niższa od ubiegłorocznej o 2 zł/ha. O tę płatność w tym roku ubiega się rekordowa liczba rolników – jak wynika z danych ARiMR, jest to ponad 507 tys., podczas gdy rok temu było o 300 tys. mniej.
Rolnicy chcą upraszczać uprawę
Po weryfikacji wniosków złożonych o ekoschematy ostateczne stawki różnią się, choć nieznacznie, to jednak na korzyść od projektowanych, o których pisaliśmy w przeszłości. Są one też nieznacznie wyższe od stawek ubiegłorocznych. Trzeba jednak mieć na uwadze, że w ekoschemacie „Rolnictwo węglowe” najpopularniejsze praktyki, takie jak „Uproszczone systemy upraw” oraz „Wymieszanie słomy z glebą”, w stosunku do ubiegłego roku straciły po punkcie. Za uproszczoną uprawę można otrzymać więc 3 punkty, a za wymieszanie słomy z glebą tylko 1 punkt. Z zestawienia opracowanego przez ARiMR wynika, że pomimo obniżenia punktacji to właśnie uproszczone systemy uprawy były zgłoszone na największym obszarze do dopłat ekoschematowych. Rolnicy realizują ją na ponad 3,2 mln ha, czyli na obszarze o ponad połowę większym, niż zaplanowano w Planie Strategicznym. Z kolei obniżenie punktacji za wymieszanie słomy z glebą spowodowało, że praktyka ta jest realizowana na 900 tys. ha, tj. na obszarze o ponad połowę mniejszym niż przed rokiem.
W tym roku „ukarano” również rolników decydujących się na realizację praktyki „Zróżnicowana struktura upraw”. Ze względu na duże zainteresowanie realizacją tej praktyki zastosowano współczynnik korygujący, co oznacza, że zamiast 3 punktów za jej stosowanie rolnicy otrzymają 2,66 punktu. Skoro jeden punkt wyceniany jest w tym roku na poziomie 87,52 zł (o 50 gr wyżej niż w 2024 r.), zamiast 263 zł, otrzymają 30 zł mniej, tj. 233 zł. Tę praktykę rolnicy realizują na 1,8 mln ha, czyli na obszarze o 800 tys. ha większym, niż założono w Planie Strategicznym, ale o 200 tys. ha mniejszym niż przed rokiem.
W przypadku płatności za ekoschemat „Rolnictwo węglowe” zaliczki są wypłacane w wysokości 70% stawki za jeden punkt przyznany za realizację danej praktyki, a w przypadku praktyki „Rolnictwo zrównoważone” – za 0,89 punktu.
Decydują liczby i ograniczenia
Biorąc pod uwagę efektywność ekonomiczną sięgania po ekoschematy, trzeba pamiętać, że płatności od tego roku są przyznawane do powierzchni nie większej niż 300 ha. Do tego limitu nie jest wliczany jedynie ekoschemat „Retencjonowanie wody na trwałych użytkach zielonych”. Listę dostępnych ekoschematów poszerzono o „Płatności do materiału siewnego kategorii elitarny lub kwalifikowany”. W sumie więc do wyboru było siedem ekoschematów.
Popularność i wybory rolników
Z danych opublikowanych przez ARiMR wynika, że rolnicy decydują się na wybór tych ekoschematów, praktyk czy wariantów, które przynoszą im największe korzyści finansowe, tym bardziej że muszą kierować się zasadą, że na tej samej powierzchni nie mogą realizować więcej niż dwóch ekoschematów, praktyk ani wariantów łącznie. Ta zasada powoduje, że mniej płatne tracą na zainteresowaniu.
Oprócz wskazanych powyżej praktyk z „Rolnictwa węglowego” (uproszczone systemy uprawy, zróżnicowana struktura upraw), rolnicy chętnie przeznaczają powierzchnię gruntów ornych pod realizację praktyki „Stosowanie nawozów naturalnych innymi metodami niż rozbryzgowo” (1,2 mln ha) oraz międzyplony ozime lub wsiewki poplonowe (1,1 mln ha). Z kolei najmniejsze zainteresowanie wzbudza sięganie po pieniądze za praktykę opracowanie i przestrzeganie planu nawożenia obejmujące wapnowanie (39 tys. ha).
Spośród wszystkich ekoschematów najmniejsze obszary rolnicy przeznaczyli pod ekoschemat „Grunty wyłączone z produkcji” (9,7 tys. ha) i to pomimo tego, że od tego roku można go realizować na gruntach ugorowanych oraz na gruntach ugorowanych, na których położone są nowo utworzone elementy krajobrazu. Słabe zainteresowanie jest także obsiewaniem gruntów ornych roślinami miododajnymi (19,7 tys. ha).
W tym roku zmieniły się również zasady przyznawania płatności do „Integrowanej produkcji roślin” – zróżnicowano stawki dopłat w zależności od grupy roślin, na czym straciły uprawy rolnicze. Do dopłaty do roślin rolniczych uprawianych zgodnie z zasadami „Integrowanej produkcji roślin” zgłoszono 490 tys. ha.
Od tej kampanii rozszerzono także zakres przyznawania płatności do ekoschematu „Biologiczna uprawa” o nawozowe produkty mikrobiologiczne. Zainteresowanie tym wariantem nie jest jednak duże.
Wprowadzone w tym ograniczenia spowodowały, że ekoschematy są realizowane na powierzchni o ponad 2 mln mniejszej niż przed rokiem. Na ich realizację, według danych ARiMR, zdecydowało się około 325 tys. rolników, tj. o 91 tys. mniej niż w 2024 r.
Magdalena Szymańska
fot. Canva
