
Wysokie kary za nieprawidłowe przechowywanie obornika
O tym, że wielu gospodarzy, z różnych powodów, nie spełniło tego obowiązku i obawia się wysokich kar, pisaliśmy na początku lutego. Zgodnie bowiem z obwieszczeniem Ministra Infrastruktury z października ub.r., kara za nieprawidłowe przechowywanie nawozów naturalnych wzrosła w tym roku o ponad 450 zł do 4404,80 zł. Według danych dostępnych w Głównym Inspektoracie Ochrony Środowiska, Inspekcja Ochrony Środowiska w I kwartale 2025 r. skontrolowała 154 gospodarstwa pod kątem przechowywania nawozów naturalnych lub ich stosowania. W przypadku gospodarstw prowadzących chów lub hodowlę zwierząt gospodarskich w liczbie mniejszej lub równej 210 DJP brak odpowiedniej infrastruktury do przechowywania nawozów stwierdzono w 12.
Jak różnicowane są gospodarstwa?
Co ważne, w przypadku gospodarstw, w których postępowania dotyczące nałożenia kary nie zakończą się przed wprowadzeniem w życie planowanej ustawy, będą one mogły być umorzone. Warunkiem będzie dokonanie stosownego zgłoszenia w wyznaczonym w ustawie terminie.
Projektowane przepisy różnicują gospodarstwa prowadzące chów lub hodowlę zwierząt na takie, które mają zwierzęta w liczbie mniejszej lub równej 20 DJP oraz większej, ale nie większej niż 210 DJP. I tak, pierwsi (do 20 DJP) na dostosowanie powierzchni lub pojemności posiadanych miejsc do przechowywania nawozów naturalnych będą mieli czas aż do 31 grudnia 2027 r. Natomiast rolnicy posiadający większe stada (od 20 do 210 DJP) – do 31 grudnia 2025 r.
Ze zgłoszeniem czas się wydłuża
W ustawie wskazano, że więcej czasu na dostosowanie powierzchni lub pojemności miejsc do przechowywania nawóz naturalnych będą mieli jedynie ci rolnicy, którzy zgłoszą ministrowi rolnictwa taką konieczność w terminie 6 miesięcy od dnia wejścia w życie projektowanej ustawy. Takiego zgłoszenia musi dokonać także rolnik, który nie chce być ukarany za naruszenie przepisów, o czym pisano powyżej.
W zgłoszeniu, oprócz podstawowych danych, rolnik będzie musiał podać liczbę DJP zwierząt gospodarskich i wskazać przyczynę niedostosowania powierzchni lub pojemności posiadanych miejsc do przechowywania nawozów naturalnych w wymaganym terminie. Jeśli ma dokumenty to potwierdzające, powinien je załączyć. Z kolei jeśli zostały rozpoczęte jakieś prace związane z budową albo załatwianiem formalności, będzie trzeba to zaznaczyć. W przypadku gdy nadwyżka obornika lub gnojowicy jest zbywana, konieczne będzie załączenie kopi umowy jej zbycia.
Po upływie 6 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy przesłane przez rolników zgłoszenia minister rolnictwa udostępni wojewódzkim inspektorom ochrony środowiska oraz ARiMR. Na tej podstawie zostanie ustalona lista podmiotów uprawnionych do wydłużenia terminu.
Kontrola przestrzegania Programu azotanowego spoczywa bowiem na wojewódzkich inspektoratach ochrony środowiska (WIOŚ). Natomiast rolnicy, którzy korzystają z dopłat bezpośrednich, podlegają kontrolom prowadzonym przez ARiMR. Od 2023 r. w związku z nowymi zasadami w ramach WPR na lata 2023–2027 podstawowym warunkiem przyznania wsparcia w pełnej wysokości w ramach płatności bezpośrednich jest spełnienie przez rolnika wnioskującego o wsparcie norm i wymogów warunkowości. Na system warunkowości składają się wymogi podstawowe w zakresie zarządzania (SMR) oraz normy dobrej kultury rolnej zgodnej z ochroną środowiska (GAEC). Jednym z SMR jest ochrona wód przed zanieczyszczeniami spowodowanymi przez azotany pochodzenia rolniczego (SMR 2). Dlatego ważnym jest, aby zarówno WIOŚ, jak i ARiMR miały informacje o podmiotach, które zgłosiły potrzebę wydłużenia terminu na dostosowanie odpowiednich powierzchni lub pojemności miejsc do przechowywania nawozów naturalnych.
Będzie sprawniej i szybciej, bo procedury mają być prostsze
Projektowana ustawa przewiduje także uproszczenia procedur administracyjnych związanych z budową miejsc do przechowywania nawozów naturalnych. Polega ona na tym, że do końca grudnia 2027 r. zmiana zagospodarowania terenu dotycząca obiektów budowlanych, o których mowa w art. 29 ust. 1 pkt 29 lit. a oraz b Prawa budowlanego, nie będzie wymagała uzyskania decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Zgodnie z tym przepisem natomiast, do takich obiektów zalicza się płyty do składowania obornika oraz szczelne zbiorniki na gnojówkę lub gnojowicę związane z produkcją rolną i uzupełniające zabudowę zagrodową w ramach istniejącej działki siedliskowej.
Rolnik, chcąc wybudować płytę do składowania obornika, co prawda, może skorzystać z uproszczonej procedury zgłoszenia budowy, co wynika z Prawa budowlanego, ale w przypadku braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego musi wystąpić do wójta bądź burmistrza o wydanie decyzji o warunkach zabudowy.
Według naszych Czytelników, to właśnie etap uzyskiwania decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu najczęściej wydłuża proces przygotowania dokumentacji do realizacji inwestycji. Ponadto część gmin, w związku z przystąpieniem do sporządzania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, zawiesza postępowania w sprawie wydania decyzji o warunkach zabudowy, chociaż nie jest to wcale konieczne.
Sporo gospodarstw nie spełnia norm
Według danych z IERiGŻ, spośród gospodarstw, które utrzymują nie więcej niż 210 DJP, ponad 170,4 tys. albo w ogóle nie ma płyty obornikowej, albo ma ją niedostosowaną do rozmiaru produkcji. W przypadku zbiorników do przechowywania nawozów płynnych dotyczy to około 29 tys. gospodarstw. Warto zaznaczyć, że w większości są to gospodarstwa, w których liczba DJP nie przekracza 20. W przypadku płyt niedopasowanych do wymogów Programu azotanowego jest około 137 tys. takich gospodarstw, a zbiorników na gnojówkę lub gnojowicę – około 16 tys. gospodarstw.
Wyliczono, że aby zrealizować te inwestycje, potrzeba w sumie około 744 mln zł.
Komisja Europejska, wydając zgodę na wydłużenie w Polsce terminu na dostosowanie miejsc do przechowywania nawozów naturalnych przez gospodarstwa mające do 210 DJP, wskazała potrzebę zapewnienia wsparcia finansowego rolników niedostosowanych do wymogów. Warto zaznaczyć, że dyrektor Departamentu Gospodarki Wodnej w Ministerstwie Infrastruktury poinformowała KE, że jej resort prowadzi rozmowy z NFOSiGW na temat uruchomienia mechanizmu wsparcia ze środków funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku były dwa nabory wniosków na dofinansowanie budowy płyt i zbiorników do przechowywania nawozów naturalnych. Jeden jeszcze z PROW 2014–2020 w ramach „Inwestycji mających na celu ochronę wód przed zanieczyszczeniem azotanami”, w którym dofinansowanie wynosiło 150 tys. zł, drugi natomiast z PS dla WPR 2023–2027 w ramach „Inwestycji przyczyniających się do ochrony środowiska i klimatu” – z limitem do 200 tys. zł.
Magdalena Szymańska
fot. M. Szymańska