StoryEditorCeny zbóż

Jaka będzie cena rzepaku po żniwach? Jakie są prognozy ekspertów?

12.07.2022., 15:07h
Pomimo wojny w Ukrainie zanosi się na to, że w nowym sezonie w Unii nie zabraknie roślin oleistych. Niebawem do Europy przypłynie rzepak z Australii, Ukraina wcale nie zbierze dużo mniej rzepaku niż w poprzednim sezonie, z kolei ten, który wyśle do Unii, będzie wjeżdżał do niej małymi partiami i pojawi się głównie w Polsce w momencie żniw rzepakowych. Unijne zbiory rzepaku mają być też większe, tak więc ceny rzepaku albo nieznacznie spadną, albo pozostaną stabilne.

Jak szacowali uczestnicy debaty rzepakowej podczas IV Ogólnopolskiej Giełdy Rzepaczano-Zbożowej zorganizowanej przez „Top Agrar Polska”, ceny rzepaku do końca tego roku powinny się wahać między 650 a 750 euro/t. Jeśli jednak rzepak nie wjedzie do Polski z Ukrainy, a nasi rolnicy wstrzymają się ze sprzedażą, presja na spadek cen będzie mniejsza.

Dlaczego było tak drogo?

Globalnie na rynek rzepaku należy patrzeć w kontekście całego kompleksu oleistych. Ceny rzepaku są bowiem silnie skorelowane z cenami pozostałych nasion oleistych na świecie oraz z cenami innych olejów. Jako źródło oleju roś­linnego na świecie zajmuje trzecie miejsce po oleju palmowym oraz sojowym oraz przed olejem słonecznikowym. Udział oleju palmowego w globalnej produkcji olejów roślinnych stanowi 37%, sojowego – 34%, rzepakowego – 12%, a słonecznikowego – 9%.

– Po wybuchu konfliktu w Ukrainie wydawało się, że rzepak będzie tylko drożał. Jego ceny poszybowały m.in. w momencie, kiedy Indonezja – jeden z największych producentów oleju palmowego na świecie – wprowadziła zakaz eksportu swojego oleju palmowego. Spowodowało to nagromadzenie się jego zapasów ...

Pozostało 91% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
13. grudzień 2024 16:05