StoryEditorWiadomości rolnicze

Na spółdzielnię spójrz inaczej

30.03.2017., 17:03h
W naszym kraju, który doświadczył komunizmu, spółdzielnie nie kojarzą się dobrze. Tymczasem wokół nas powstaje wiele spółdzielni socjalnych, które pozwalają osobom bezrobotnym, niepełnosprawnym, również z terenów wiejskich, znaleźć sposób nie tylko na życie, ale i na zarabianie pieniędzy. Osoby te przestają być już stałym gościem gminnych ośrodków pomocy społecznej, a same pozyskują klientów na oferowane przez siebie usługi.

Spółdzielnia socjalna „Aktyw” ze Starego Miasta to stosunkowo młoda firma. Działa od ponad dwóch lat. Utworzyła ją Sławomira Majdzińska wraz z pięcioma długotrwale bezrobotnymi osobami, korzystającymi ze wsparcia gminnego ośrodka pomocy społecznej.

Miałam doświadczenie z prowadzeniem własnego biznesu, a to jest ważne. Spółdzielnia to bowiem praca na własny rachunek, tym różni się jednak od zwykłej działalności gospodarczej, iż jest to wspólna praca – mówi pani Sławomira.

Spółdzielnia socjalna „Aktyw” wykonuje usługi pralnicze zarówno dla klienta biznesowego, jak i indywidualnego

„Aktyw” oferuje głównie usługi pralnicze. Pomysł na pralnię zrodził się z obserwacji lokalnego rynku usług. Miejscowość, w której działa spółdzielnia, leży blisko Konina. Akurat w tej części miasta, która przylega do Starego Miasta, nie oferowano takich usług. Obsługuje więc restauracje, hotele, zakłady, którym pierze odzież roboczą, czyści wykładziny, ale również pierze koce, kołdry, czyści marynarki, garsonki, krawaty indywidualnym osobom. – W biznesie musi być bowiem równowaga, – mówi pani prezes – musimy mieć dużych, ale i małych klientów. Domowa pralka bywa czasem za mała, by wyprać wielkogabarytowe rzeczy, jak np. pokrowce na materace albo na kanapę, my zaś mamy do tego odpowiedni sprzęt.

Pierwsze koty za płoty

Zdobywając klientów, pani Sławomira musiała tłumaczyć, czym jest spółdzielnia socjalna, bo niestety w naszym kraju „spółdzielnia” nie kojarzy się dobrze, a połączenie ze słowem „socjalna” wcale jej nie pomaga.

– Niewiedza powoduje, że potencjalny klient obawia się, czy taka firma będzie w stanie dobrze wykonać usługę. Trzeba więc tłumaczyć, iż jest to podmiot ekonomii społecznej; o co w tym chodzi, że nam zależy na tym, by zatrzymać klienta, ponieważ od tego zależy byt naszej spółdzielni. Do niektórych przemawia fakt, iż dając nam zlecenie pomagają osobom, które kiedyś były w ciężkiej życiowej sytuacji – tłumaczy pani Sławomira.

W każdej działalności najgorsze są początki. Spółdzielnia „Aktyw” powstała w okresie niekorzystnym pod względem pozyskiwania unijnych dotacji. Skończył się bowiem jeden okres finansowania, a nie wystartował jeszcze kolejny.

Dobry szyld i reklama to podstawa,  choć jeszcze lepszą jest poczta „pantoflowa”

Spółdzielnie powstające przy udziale ośrodków wspierania ekonomii społecznej, które pozyskują unijne fundusze, otrzymują tzw. pomostówkę. Jest to dodatkowe wsparcie do wynagrodzenia lub opłaty ZUS, które jest przyznawane na pierwszych sześć miesięcy działalności spółdzielni. „Aktyw” nie otrzymał takiej pomocy.

Przez pierwsze miesiące płaciliśmy więc wszystko sami, wystąpiliśmy jednak do urzędu pracy z wnioskiem o refundację składek ZUS, którą później nam przyznano – opowiada prezesowa.

Urząd pracy wsparł również „Aktyw” dotacją w wysokości około 9 tys. zł na osobę, którą przeznaczono w całości na wyposażenie pralni. Z ośrodka wspierania ekonomii społecznej przez pierwsze pół roku spółdzielnia otrzymała za darmo księgową, reklamę oraz uczestnictwo w szkoleniach.

Spółdzielnia to wspólny cel

Teraz spółdzielnia korzysta już z usług odpłatnej księgowej. Całą dokumentację przygotowuje jej jednak pani Sławomira. Trzeba być bowiem świadomym tego, że spółdzielnia socjalna działa na pełnej księgowości, co wiąże się z bardzo szczegółowym rozliczaniem. Każdy wydany i pozyskany grosz musi być zaksięgowany.

– Początkowo mieliśmy pomysł, aby pralnia powstała na terenie starej szkoły. Szybko okazało się, że przystosowanie budynku do działalności gospodarczej to spore koszty, poza tym wzięliśmy również pod uwagę położenie. W przypadku działalności usługowej to bardzo ważne, zwłaszcza dla klienta indywidualnego, który nie skorzysta z usługi pralni, jeśli będzie musiał do niej specjalnie jechać ileś kilometrów. Taka usługa musi być pod ręką – niedaleko miejsc, które często odwiedzamy – relacjonuje pani Sławomira.

Lokal po sklepie, który wynajmują ma dobre położenie, a poza tym nie wymagał remontu. Podłogi były wyłożone już płytkami, co jest konieczne w przypadku pralni Z perspektywy czasu liderka spółdzielni „Aktyw” ocenia, iż zakładanie spółdzielni przez osoby, które się znają i mają wspólny cel jest łatwiejsze. Od początku bowiem wszyscy pracują dla wspólnego dobra i dzielą się obowiązkami.

– W sytuacji, gdy to koordynator szuka osób do projektu jest nieco gorzej. Trudniej bowiem przekonać te osoby, że tworzą dla siebie miejsca pracy i to też od nich – a nie tylko od lidera – zależy jak się spółdzielni wiedzie. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że nie zawsze świeci słońce, a często bywa pod górkę, jak w prawdziwym biznesie. Gdy wszyscy członkowie spółdzielni czują się za nią odpowiedzialni, łatwiej znosi się i rozwiązuje sytuacje kryzysowe – komentuje prezesowa.

Krok do przodu

Doświadczenie zdobyte przez naszą bohaterkę pokazuje, iż pomimo wielu trudności warto pracować w spółdzielni socjalnej.

Jesteśmy już na tym etapie, że wiele rzeczy potrafimy zrobić dobrze. Nie chcemy jednak rzucać się na głęboką wodę. Wiadomo, że każde zlecenie jest dobre, ale lepiej zrobić nieco mniej, a lepiej. Idzie wiosna, rozkręcają się imprezy okolicznościowe, wkrótce będą komunie, wesela, będziemy mieli dużo pracy – wylicza nasza rozmówczyni.

Ostatnio spółdzielnia poczyniła kolejny krok w rozwoju, biorąc udział w projekcie realizowanym przez OWES, w ramach którego zatrudni osoby z niepełnosprawnością. Na tę działalność otrzyma wsparcie w wysokości 24 tys. zł na nowozatrudnionego. Planuje je przeznaczyć na zakup sprzętu do wykonywania usług pralni chemicznej, teraz bowiem z powodu braku odpowiedniego zaplecza zleca te usługi podwykonawcy.

dr Magdalena Szymańska

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
10. grudzień 2024 00:34