Szynka za 45 zł, a rolnik dostaje 6 zł. Cała prawda o cenach żywnościEnvato elements 
StoryEditorceny żywności

Szynka za 45 zł, a rolnik dostaje 6 zł. Cała prawda o cenach żywności

08.09.2025., 11:00h

Koszyk zakupowy pustoszy portfele konsumentów, a rolnicy coraz częściej słyszą zarzuty, że to oni windują ceny żywności. Jednak prawda jest taka, że rolnik dostaje tylko ułamek tego, co klient płaci w sklepie. Resztę zgarnia handel i pośrednicy.

Ile tak naprawdę trafia do rolnika?

Szynka po 45 zł na sklepowej półce, a rolnikowi zostaje 6 zł. Jogurt za 5 zł? Do gospodarza trafia niecała złotówka. Sok jabłkowy sprzedawany po 16 zł daje sadownikowi zaledwie 90 groszy.

Podobnie jest z warzywami: ziemniaki czy marchewka, które kupujemy za 3-7 zł, to dla rolnika tylko kilkadziesiąt groszy lub niewiele ponad złotówkę. W przypadku mleka cena w sklepie to 4-5 zł, a producent otrzymuje 1,80-2,30 zł.

Kto zgarnia największe zyski?

Rolnik dostaje zwykle od 5 do 20% końcowej ceny produktu. Pozostałe pieniądze zostają w kieszeniach:

  • wielkich sieci handlowych,
  • pośredników,
  • przetwórców.

To nie rolnicy podnoszą ceny, lecz mechanizmy rynkowe, w których najsilniejszą pozycję mają koncerny i sieci sklepów.

Tania żywność z Mercosur to mit

Niektórzy twierdzą, że import z Ameryki Południowej przyniesie konsumentom tańsze jedzenie. Rolnicy odpowiadają jasno: to złudzenie. Produkty z Mercosur też trafią do tych samych sieci, które doliczą swoje wysokie marże.

Efekt? Konsument nie zauważy niższych cen, a polski rolnik zostanie wypchnięty z rynku przez konkurencję, która nie przestrzega europejskich norm jakości i dobrostanu zwierząt.

Rolnik i konsument grają do jednej bramki

Rolnik produkuje, konsument kupuje. Obie strony są ofiarami tego samego systemu, bo największe zyski czerpie handel. Dlatego Oddolny Ogólnopolski Protest Rolników podkreśla: wspólna walka o uczciwe ceny i wsparcie dla polskiej żywności to kwestia bezpieczeństwa żywnościowego całego kraju.

Bez polskiego rolnika nie ma zdrowej żywności

Polscy rolnicy produkują zdrowo, zgodnie z restrykcyjnymi normami i z myślą o konsumentach. Dlatego pytanie powinno brzmieć, czy Polskę stać na utratę własnego rolnictwa? Polskie mleko, mięso, warzywa czy owoce nie mają sobie równych w porównaniu z żywnością z krajów Mercosur. Krótko mówiąc, "Bo bez polskiego rolnika nie ma zdrowej i bezpiecznej żywności".

źródło: OOPR

Agnieszka Sawicka

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
04. grudzień 2025 16:23