Czy właściciel nieruchomośći może na niej robić wszystko, co mu się podoba?
Sąsiad nie ma racji, twierdząc, że wolno mu robić wszystko na swojej nieruchomości. Ograniczają go w tym przepisy tzw. prawa sąsiedzkiego, a zwłaszcza art. 144 Kodeksu cywilnego. Zgodnie z tym przepisem, właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.
Niedopuszczalne są zatem immisje pośrednie, zwane również zakłóceniami, które oznaczają skutki korzystania z nieruchomości (tzw. nieruchomości wyjściowej) polegające na oddziaływaniach na okoliczne nieruchomości. Źródłem immisji jest zachowanie podejmowane przez właściciela w całości na własnej nieruchomości. Cecha ta odróżnia immisję pośrednią od wtargnięcia na cudzą nieruchomość, które polega na bezprawnym wkroczeniu na cudzą nieruchomość, oraz immisji bezpośredniej, polegającej np. na wyrzucaniu śmieci lub odprowadzaniu nieczystości na sąsiednią działkę.
Posadzenie wysokich drzew na granicy stanowi bez wątpienia immisję względem nieruchomości sąsiedniej i daje podstawy do wytoczenia sąsiadowi sprawy sądowej.
