StoryEditorWiadomości rolnicze

Były minister rolnictwa miał wydoić kozę. Jak mu poszło? [WIDEO]

08.06.2022., 11:06h
Sezon lokalnych świąt trwa w najlepsze. Na festynie w gminie Kozy zagościł Grzegorz Puda, były szef resortu rolnictwa. Przy okazji świętowania przyszło mu zmierzyć się z... wydojeniem kozy. Poradził sobie?

Święto gminy w Kozach 

Położona w powiecie bielskim gmina Kozy w weekend 4-5 czerwca obchodziła lokalne święto. Dni Kóz, czyli tak zwana Kozyliada, obfitowała w atrakcje. Były oczywiście koncerty i występy artystyczne, ale mieszkańcy i sympatycy Kóz mogli zaangażować się także w zawody wędkarskie, warsztaty pszczelarskie, warsztaty rękodzieła, zawody sportowe, wziąć udział w dyktandzie czy wysłuchać koncertu orkiestr dętych, biorących udział w XVIII Międzynarodowym Festiwalu Orkiestr Dętych „Złota Trąbka”. Nic więc dziwnego, że tak ciekawa impreza przyciągnęła wielu zainteresowanych, w tym również Grzegorza Pudę, byłego ministra rolnictwa, obecnie piastującego funkcję ministra funduszy i polityki regionalnej.

Wyzwanie dla ministra

Podczas Kozyliady odbywała się także rywalizacja na wesoło, obejmująca szereg ciekawych zadań dla uczestników. W jednym z nich spróbował swoich sił Grzegorz Puda. Jego zadaniem było wydojenie kozy. Jednak polityk nie musiał obawiać się, że zwierzę kopnie go lub ucieknie, ponieważ było... sztuczne! Zmagania byłego szefa resortu rolnictwa ze sztuczną kozą rozbawiły internautów, a prowadzących satyryczny program Szkło Kontaktowe skłoniły do kąśliwego, ale zabawnego komentarza w formie wierszyka: 

W Kozach sztuczne kozy doją

więc minister, tęga głowa,

błąka się po całej gminie

aby doić kozę w Kozach.

Właśnie nowe złapał wymię,

by je doić całe z mleka.

A co przeżył i co widział

film ten wszystko wam opowie. 

Zobaczcie, jak Grzegorz Puda radził sobie z dojeniem kozy w Kozach! 



Zuzanna Ćwiklińska
foto, video: facebook/Grzegorz Puda
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
11. grudzień 2024 10:56