Konkurs orki odbywał się w bardzo trudnych warunkach podczas intensywnie padającego deszczuTomasz Ślęzak
StoryEditorPowiatowy Konkurs Orki

Pługi, które orzą nawet w wodzie

19.09.2025., 15:00h

W ulewnym deszczu, na ciężkiej glebie, odbył się Powiatowy Konkurs Orki. Zawodnicy musieli zmagać się z bardzo trudnymi warunkami, w których zwykły zabieg nie jest wykonywany.

W ulewie i na ciężkiej ziemi – Powiatowy Konkurs Orki pełen emocji

Organizator wydarzenia sołectwo Plebanki, włożył dużo wysiłku w przygotowanie konkursu. Pozyskał wsparcie kilku instytucji oraz firm. Do miejscowości został ściągnięty wysokiej klasy sprzęt rolniczy, dlatego też mimo ulewy zawody zostały przeprowadzone. Zawodnicy startujący w konkursie pokazali duże umiejętności a maszyny ogromną wytrzymałość i skuteczność podczas orki nasiąkniętej wodą gleby.

image
Konkurs orki odbywał się w bardzo trudnych warunkach podczas intensywnie padającego deszczu
FOTO: Tomasz Ślęzak

Kujawsko-Pomorska tradycja orki

Kujawsko-Pomorska Izba Rolnicza co roku w Podgórzynie niedaleko Żnina organizuje Wojewódzki Konkurs Orki. Województwo podzielone jest na 19 powiatów ziemskich. Każde z nich na konkurs kieruje swojego przedstawiciela. W powiecie aleksandrowskim rolnicy postanowili wyłonić swojego najlepszego przedstawiciela organizując zawody powiatowe.

– Konkurs orki to fantastyczna inicjatywa, podczas której rolnicy mogą świetnie się bawić rywalizując i pokazując swoje umiejętności podczas wykonywania podstawowego zabiegu związanego z uprawą gleby. Stwierdziliśmy, że możemy do konkursu jeszcze lepiej się przygotować organizując zawody powiatowe. Zwycięzca będzie reprezentantem naszego powiatu na zawodach wojewódzkich. Udało nam się pozyskać kilka firm i instytucji, które pomogły konkurs zorganizować. To dzięki ich przychylności zawodnicy mogli rywalizować na solidnym sprzęcie. Firma Agroma Poznań dostarczyła nam dwa zestawy maszynowe składające się z ciągników Kubota i czteroskibowych pługów obracalnych – mówi Piotr Chrupek, sołtys sołectwa Plebanka w powiecie aleksandrowskim i pomysłodawca konkursu.

image
Piotr Chrupek, sołtys Plebanki i organizator konkursu
FOTO: Tomasz Ślęzak

11 zawodników, jeden cel – reprezentacja powiatu na wojewódzkiej scenie

Do udziału w nim zgłosiło się 11 zawodników. Aby wziąć w nim udział, trzeba było być mieszkańcem powiatu aleksandrowskiego. Konkurs polegał na wykonaniu czterech przejazdów na dystansie 50 m. Wcześniej każdy operator musiał dokonać odpowiednich ustawień pługa. Wykorzystywane były dwa zestawy maszynowe. Najpierw uczestnicy odbywali 15 min sesję testową, po której wykonywali orkę na poletkach konkursowych.

Co oceniają sędziowie podczas konkursu orki?

– Oceniamy sześć elementów orki. Za każdy przydzielane są punkty. Pod uwagę brany jest czas wykonania orki, ocena rozpoczęcia i zakończenia zabiegu, głębokość, wygląd zaoranego pola, prostoliniowość i stan bruzdy. Szczególną uwagę zwracać będziemy na czas. Można sporo punktów zdobyć za szybkie wykonanie zabiegu jednak czas nie jest najważniejszy. Lepiej orkę wykonywać dłużej, ale dokładniej. Pośpiech powoduje, że inne elementy orki są wykonywane niestarannie a to wpływa na całą punktację. Głębokość orki ma wynieść 25 cm. Jeśli ze względu na warunki nie uda się takiej osiągnąć, będziemy wymagali, aby zawodnicy orali na głębokości 22 cm – informował Sławomir Jaskólski, sędzia komisji oceniającej wykonaną przez zawodników orkę.

image
Zawodnicy biorący udział w Powiatowym Konkursie Orki powiatu aleksandrowskiego
FOTO: Tomasz Ślęzak

Ursus C-45 w akcji – żywa legenda polskiego rolnictwa

Przed rozpoczęciem konkursu odbył się pokaz pracy historycznych polskich maszyn. Orka została przeprowadzona przez legendarnego Ursusa C-45 z 1950 r., który pracował z trzyskibowym zagonowym pługiem wyprodukowanym przez firmę Unia Grudziądz z 1963 r.

– Posiadanie takiego ciągnika było moim marzeniem, które zrodziło się 40 lat temu. Na emeryturze dorosłem do tego, aby taką maszynę wreszcie móc sobie kupić. Miało to miejsce w 2018 r., była w stanie agonalnym. Wiele lat zarastała krzakami. Ratowałem, co się da. Odkręcana była każda śrubka. Wiele wysiłku wkładałem w to, aby zdobyć nowe części. Ściągałem je z Holandii. Wtedy nie miałem doświadczenia związanego z odbudową starych ciągników. Okazało się, że te części są produkowane w Polsce i wysyłane do Holandii na zamówienie. Ja je początkowo ściągałem okrężną drogą. Remont trwał cztery lata. Trochę Ursusa ubrałem wedle własnego uznania. Dołożyłem mu charakterystyczne błotniki oraz szybę – mówi Krzysztof Chwałek z Ośna, właściciel zabytkowego Ursusa C-45.

image
Konkurs rozpoczął się pokazem pracy zabytkowego Ursusa C-45 i pługa wyprodukowanego przez Unię Grudziądz
FOTO: Tomasz Ślęzak

Kilka lat trwało znalezienie maszyny z epoki, która mogłaby pracować z ciągnikiem. Chodziło o to, aby była ona wyprodukowana w podobnych latach co Ursus. Pług z grudziądzkiej Unii nie miał żadnych problemów z wykonaniem orki. Radził sobie świetnie mimo pracy w wilgotnej glebie i padającym deszczu. Na początku konkursu nie był on jeszcze intensywny. Warunki z każdą godziną ulegały pogorszeniu a ostatnie przejazdy zawodników odbywały się w kałużach wody.

– Na pług czekałem dwa lata. Był zamówiony a cena ustalona. Znalazł go handlarz, jednak właściciel nie chciał go sprzedać. W końcu po wielu namowach udało się przeprowadzić transakcję. Pług nie był odnawiany, jest w stanie oryginalnym. Założyłem tylko nowe lemiesze. Są współczesne, musiałem tylko wywiercić dodatkowe otwory, tak aby można było założyć je do pługa z 1963 r. – informuje Krzysztof Chwałek.

image
Krzysztof Chwałek i jego córka Edyta Zając kolekcjonerzy starych maszyn z Ośna
FOTO: Tomasz Ślęzak

W jego kolekcji znajduje się kilkanaście zabytkowych maszyn, w tym cenna żniwiarka z 1940 r., której dokumentacja techniczna potrzebna do renowacji była ściągana ze Szwajcarii. Z powodu deszczowej pogody zabytki podczas Powiatowego Konkursu Orki nie mogły być prezentowane.

Hartowane pługi Kuboty – nowoczesna technologia na trudną glebę

Zawodnicy w części głównej wydarzenia startowali na nowoczesnych maszynach. Agroma Poznań dostarczyła dwa ciągniki Kubota M6-142, które pracowały z czteroskibowymi pługami RM 3005V. Posiadały one standardowe, najbardziej powszechne korpusy numer 28 i wzmocnione dodatkowym prętem dłuta knock on. Nabijane były one w uchwyty. Producent zapewnia, że uchwyt wytrzyma trzy wymiany dłut.

image
Konkurs Orki realizowany był pługiem RM 3005V, który pracował z ciągnikiem M6-142
FOTO: Tomasz Ślęzak

– RM 3005 V wyposażony jest w system Variomat, czyli hydrauliczną zmianę szerokości orki oraz siłownik pamięciowy, który zapewnia liniowanie na uwrociach. Pług jest wykonany w technologii heat treatment. Rama została wyprodukowana z jednego modułu, nie ma przykręcanych żadnych elementów. Pług można rozbudować o dodatkowy korpus – informuje Michał Kłosowski, produkt menedżer Kubota.

image
Michał Kłosowski, produkt menedżer Kubota
FOTO: Tomasz Ślęzak

Jak działa technologia heat treatment w pługach rolniczych?

Technologia heat treatment zakłada poddawanie ram pługów obróbce cieplnej poprzez dwukrotną indukcję. Temperatura stali w tym procesie jest ściśle monitorowana. Dzięki temu rama uzyskuje trzy razy większą wytrzymałość. Te procesy hartowania i utwardzania gwarantują odporność i elastyczność, zapewniając jednocześnie wysoką trwałość. Pozwala ona na zmniejszenie wagi pługów. Dzięki hartowaniu ramy mogą być lżejsze, ponieważ nie trzeba do ich wykonania zastosować dużej ilości stali. Lżejsza rama wpływa na siłę uciągu, zużycie elementów roboczych, zapotrzebowanie na udźwig, żywotność ciągnika i zużycie paliwa.

image
Mimo obfitych opadów komisja konkursowa bardzo rzetelnie dokonywała pomiarów orki po przejeździe każdego zawodnika
FOTO: Tomasz Ślęzak

Podczas konkursu zawodnicy musieli mechanicznie ustawić głębokość pracy poprzez koło kopiujące, które było na wyposażeniu maszyn w rozmiarze 320 x 60. Dokonywali także regulacji górnego łącznika.

– Pługi są na standardowym zabezpieczeniu resorowym. Można w nich stosować kołek ścinany jednak większość pługów sprzedawanych w Polsce jest na zabezpieczeniu resorowym. Jest ono bardzo wygodne, ponieważ każdy korpus działa indywidualnie. Nie ma układu hydraulicznego, gdzie korpusy zależą od jednego akumulatora i są ze sobą połączone. W naszych pługach działają indywidualnie – mówi Michał Kłosowski.

Walka z czasem i pogodą – kto został mistrzem powiatu?

Zawodnicy zabieg orki wykonywali w bardzo trudnych warunkach. Podczas konkursu występowały intensywne opady deszczu. Gleba była ciężka i nasączona wodą. Każdy z sześciu elementów orki był oceniany w skali punktowej. Najwięcej można było uzyskać za poprawne rozpoczęcie i zakończenie oraz uzyskany czas zabiegu po 20 pkt. Sędziowie za właściwą głębokość mogli przydzielić 15 pkt, po 5 pkt. przyznawali za prostoliniowość, stan bruzdy oraz za ocenę wyglądu zaoranego pola. Maksymalnie zawodnicy mogli uzyskać 70 pkt. Pierwszy Powiatowy Konkurs Orki wygrał Tomasz Makowski, który wyprzedził Marcina Pacholskiego i Michała Ziemeckiego.

– Warunki były bardzo wymagające. Największe wyzwanie stanowiło odpowiednie ustawienie maszyny, głębokości pracy oraz kąta i wykonanie w mokrej glebie odpowiednich przejazdów. Pług dobrze współpracował z ciągnikiem. Było mokro, ale mimo to zestaw lekko się prowadził a pług wykonywał delikatne obroty. Nie miałem wcześniej do czynienia z pługiem i ciągnikiem marki Kubota. Mimo to obsługa maszyn nie przysporzyła większych kłopotów. Ustawienia były dokonywane intuicyjnie. Orka w moim gospodarstwie jest wykorzystywana. Tylko 30% gruntów uprawianych jest bezorkowo. Pług, z którym pracowałem był dosyć lekki, dzięki temu praca nim mogła przebiegać łatwo i swobodnie. Posiadał resor oraz siłownik wspomagający obrót oraz liniowanie. Elementy te pozytywnie wpływały na szybkość obrotu. Rozwiązań tych brakuje mi w egzemplarzu pługa, który posiadam w swoim gospodarstwie – powiedział nam po zakończonym konkursie jego zwycięzca.

image
Zwycięzca konkursu Tomasz Makowski od dilera otrzymał voucher na testowanie dostępnego ciągnika marki Kubota
FOTO: Tomasz Ślęzak

Tomasz Makowski będzie reprezentował powiat aleksandrowski w Wojewódzkim Konkursie Orki, który w połowie września odbędzie się w Podgórzynie. W nagrodę ze zwycięstwo w zawodach powiatowych otrzymał możliwość testowania ciągnika marki Kubota, który dostarczy diler marki firma Agroma Poznań.

image
FOTO:

Tomasz Ślęzak

image
zawody w orce

Ten rolnik pokonał wszystkich. Został mistrzem świata w orce

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
05. grudzień 2025 00:17