Jak uzyskać szybko rosnące cielęta? Ekspert zdradza klucz do sukcesuBeata Dąbrowska/Canva
StoryEditorCielęta

Jak uzyskać szybko rosnące cielęta? Ekspert zdradza klucz do sukcesu

04.11.2025., 15:00h

– Aby uzyskać u cieląt wysoką odporność bierną, musimy – obok jak najlepszej jakości siary – podać ją szybko, w odpowiedniej ilości i czystości. Ale to tylko pierwszy krok zapewniający cielętom dobry start. Również ważny jest okres żywienia mlekiem i paszą starterową, w którym naszym priorytetem powinny być dobrze rosnące cielęta – uczulał hodowców dr hab. inż. Paweł Górka podczas swojego wykładu na październikowym Kongresie Polskie Mleko.

Kontynuując rozpoczęty w artykule pt: Chore cielę to strata nawet 1000 litrów mleka. Jak odchować zdrowe i silne sztuki? obszerny temat zarządzania zdrowiem cieląt w pierwszych tygodniach życia, prezentujemy kolejne zalecenia uznanego eksperta w tej dziedzinie. Wielu hodowców zadaje sobie zapewne pytanie: co to znaczy dobrze rosnące cielęta?

Do kiedy cielę powinno podwoić masę urodzeniową ciała?

W opinii naszego eksperta, dążeniem hodowcy powinno być to, by cielę podwoiło swoją urodzeniową masę ciała do końca drugiego miesiąca życia. Jeżeli podwaja, to oznacza, że tkanki i narządy miały odpowiednią ilość składników pokarmowych do tego, by się prawidłowo rozwijać. Na wielkość przyrostów wpływa jednak wiele czynników, począwszy od tego, jak odpajaliśmy cielęta siarą, jaką dawkę paszy płynnej i starterowej pobierały.

– Organizując żywienie cieląt, należy więc określić, jaki rodzaj i w jakich dawkach podawać będziemy paszę płynną oraz, jaki i jak podawany starter będziemy stosować – podkreślał dr Górka. Pierwsze, co musimy ustalić, to czy będziemy stosować mleko czy preparat mlekozastępczy. Każde z tych rozwiązań ma swoje wady i zalety. Mleko jest najbardziej naturalną paszą dla cielęcia, ale jeżeli będzie podawane zimne, nie zgramy udoju z podawaniem, jeżeli nie będzie pasteryzowane w sytuacji, w której wiemy, iż stało zbyt długo i zdążyły namnożyć się w nim bakterie, to metoda ta nie będzie dobrze funkcjonować. W takim przypadku lepszym rozwiązaniem będzie preparat mlekozastępczy, który z kolei „nie wybacza” złego żywienia cieląt. Nie będzie się również sprawdzał, jeżeli będziemy kupować produkt zbyt tani.

Im więcej mleka pobierze cielę, tym lepiej będzie rosło

Bez względu na wybór metody, generalną zasadą jest, że im więcej mleka czy preparatu pobierze cielę, tym lepiej będzie rosło. Z drugiej jednak strony, im większe pobranie mleka/preparatu, tym mniejsze będzie pobranie paszy starterowej i to może rodzić pewne problemy. Dlatego też tak ważny jest wybór odpowiedniej paszy starterowej, dopasowanej do możliwości organizacyjnych gospodarstwa. Obecne zalecenia mówią, że jeżeli podajemy paszę starterową treściwą, to cielę powinno mieć również dostęp do paszy objętościowej, najlepiej siekanej słomy lub siana. Jak wyjaśniał dr Górka, paszę starterową możemy wykonać również we własnym zakresie, a doskonale sprawdza się tutaj suchy TMR, z którego korzysta już coraz więcej gospodarstw.

– To jest dobre rozwiązanie, ale nie dla wszystkich gospodarstw, szczególnie tych, w których nie jesteśmy w stanie zapewnić, że przygotowywana pasza będzie zawsze homogenna i cielęta nie będą jej sortować. Innym rozwiązaniem może być również dodatek laktacyjnego TMR-u.

Odsadzenie cieląt wciąż problematyczne

Kolejnym – bardzo ważnym okresem w żywieniu cieląt – jest okres odsadzenia, który – jak zaznaczył ekspert – wciąż rodzi wiele problemów. To, czy cielę będzie dobrze „funkcjonować” po odsadzeniu zależy od wielu czynników, a najbardziej krytyczne z nich to:

  • kiedy odsadzamy cielę,
  • w jaki sposób będziemy zmniejszać dawki mleka,
  • czy w tym okresie zwierzęta mają zapewniony stały dostęp do wody,
  • oraz jaki będzie schemat przemieszczania zwierząt w gospodarstwie.

Przyczyny problemów po odsadzeniu:

  • w dniu odsadzenia cielę pobiera za mało paszy stałej/startera,
  • przewód pokarmowy cielęcia nie jest przygotowany do trawienia paszy stałej,
  • cielęciu zbyt gwałtownie zabrano mleko lub preparat mlekozastępczy,
  • cielęciu wprowadzono zbyt wiele zmian w okresie okołoodsadzeniowym.

Jak żywić cielę w okresie odsadzania?

W okresie odsadzenia cielę powinno zjadać przynajmniej 1,5 kg paszy treściwej. Jeżeli tak nie jest, nie będzie pokrywać swoich potrzeb pokarmowych, a więc nastąpi zahamowanie jego wzrostu. Co więcej, im większe mamy cielę, bo więcej dajemy mleka, tym potencjalnie więcej powinno zjeść paszy treściwej, żeby pokryć swoje potrzeby. A więc 1,5 kg może okazać się zbyt małą dawką.

image
Aby po odsadzeniu utrzymać przyrosty wynoszące 1 kg dziennie, cielę musi pobierać minimum 1,5 kg paszy starterowej na dzień
FOTO: Beata Dąbrowska

– Niestety, wiele cieląt, które dostają dużo mleka, niechętnie pobiera paszę starterową. I tak np. cielę, które dostaje ok. 600 g proszku preparatu mlekozastępczego na dzień, zdecydowanie szybciej zaczyna pobierać paszę starterową (czyli więcej za cały okres odchowu), niż to, które dostawało 1200 g. To sprawia, że musimy lepiej zadbać o okres odsadzenia i stymulować pobranie paszy stałej przez zwierzę – tłumaczył prelegent. – Cielę, które dostaje więcej mleka, musi mieć wprowadzony tzw. okres przejściowy, czyli czas, w którym zmniejszamy ilość podawanego mleka po to, by stymulować pobranie paszy stałej zanim całkowicie odstawimy go od mleka. I wycofywanie mleka możemy zrobić na kilka sposobów, a hodowcy powinni wybrać najbardziej optymalny dla siebie sposób. Pierwszym – jest stopniowe zmniejszanie dawki mleka np. z zakładanych 8 l na 6 l przez pierwszy tydzień, później na 4 l przez kolejny tydzień, aż do całkowitej jego eliminacji. Drugim – jest zmniejszenie krotności podawania mleka do jednego odpoju na dzień, trzecim – stopniowe rozcieńczanie pójła wodą – wyjaśniał dr Paweł Górka, który nie zaleca jednak tej metody, gdyż – jak twierdzi – cielę ma wówczas cały czas pełny żołądek, co ogranicza zwiększenie pobranie startera.

image
– Im większa masa ciała cielęcia w dniu odsadzenia, tym wymagane jest większe pobranie paszy startera, aby pokryć jego potrzeby pokarmowe – wyjaśniał podczas wykładu dr hab. inż. Paweł Górka
FOTO: Beata Dąbrowska

Kolejnym czynnikiem jest wiek odsadzenia. Im więcej mleka podajemy, tym później możemy skończyć jego podawanie. Nie odsadzimy bowiem dobrze cielęcia, które dostaje 8–10 l mleka w szóstym tygodniu życia (nawet ósmy okazuje się być zbyt wczesnym), gdyż przewód pokarmowy zwierzęcia nie przygotuje się do trawienia paszy stałej. Im więcej mleka podajemy, tym bardziej należy wydłużyć czas, kiedy cielę całkowicie od niego odsadzamy. Pamiętajmy też, że starter musi być zawsze dostępny, podobnie jak dostęp do czystej wody. Im większe pobranie startera, tym więcej wody, która jest niezbędna do procesów fermentacyjnych w żwaczu, pić będzie cielę.

Czy można odstawić cielę od mleka i jednocześnie je przeprowadzić?

– Zasadą, którą jak najbardziej warto stosować jest ta, iż w okresie, w którym wycofujemy mleko z dawki nie przeprowadzamy żadnych zamian w przemieszczaniu cieląt, przynajmniej przez 7 dni. Jeżeli odstawiamy mleko i przenosimy cielę do innego kojca, narażamy się na problemy – przestrzegał ekspert. – Bo cielęta nie radzą sobie ze zbyt dużą ilością czynników stresowych, a zabranie mleka to stres, przeniesienie w inne miejsce – jeszcze większy, dlatego zalecam, by po odstawieniu mleka cielę pozostało w dotychczasowym miejscu jeszcze przez tydzień.

image
W okresie odsadzenia należy dokonać nie więcej niż jednej zamiany w żywieniu lub utrzymaniu zwierząt raz na 7 dni
FOTO: Beata Dąbrowska

Utrzymanie cieląt istotne w odchowie

Z punktu widzenia zarządzania odchowem bardzo istotne jest również utrzymanie zwierząt. W tym zakresie hodowca może wybrać jedną z wielu możliwości, które należy wziąć „pod lupę”, prześledzić za i przeciw i dobrać do konkretnego gospodarstwa. Może być utrzymanie indywidualne, parami czy też kojce grupowe. Wyniki badań wskazują jednak, że kojce grupowe, szczególnie, gdy jest w nich więcej cieląt, mogą przysparzać więcej problemów zdrowotnych.

– To nie znaczy, że nie możemy dobrze zorganizować utrzymania grupowego, którego jestem zwolennikiem – stwierdził dr Górka. Takim rozwiązaniem jest utrzymanie cieląt parami lub trójkami. W takim rozwiązaniu, a w przypadku odchowu w budkach, cielęta nie powinny w nich przebywać dłużej niż do 40. dnia życia, z uwagi na zbyt dużą już w tym okresie masę ciała. Muszą również dostawać przynajmniej 8 litrów mleka, bo inaczej zaczynają się wzajemnie lizać, a nawyk ten pozostaje jeszcze przez pewien czas. Oczywiście dobre zarządzanie zdrowiem cieląt nie może odbywać się bez programu szczepień, opracowanego wspólnie z lekarzem weterynarii dla konkretnego gospodarstwa.

Ile czasu cielętom należy podawać mleko posiarowe?

Na koniec swojej prelekcji dr Paweł Górka odpowiedział na jedno, jakże ważne pytanie od hodowców, a mianowicie, o podawanie mleka posiarowego.

– Wyniki badań wskazują, że jeżeli wydłużamy okres podawania cielęciu siary, a konkretnie mleka posiarowego, to ma dobroczynny wpływ na jego zdrowie. Jeżeli cielę dostaje przez 4–5 dni życia mleko posiarowe, to w efekcie będzie mniej chorować oraz lepiej będzie wykorzystywać pasze stałe. Niemniej warto uściślić, czy mamy na myśli siarę czy mleko posiarowe, gdyż wydłużanie okresu podawania pierwszej siary, powyżej 24 godzin życia – w mojej opinii – nie ma uzasadnienia, bo rozregulowujemy nieco przewód pokarmowy. Wraz z wiekiem organizm cielęcia zaczyna bowiem wytwarzać enzymy trawienne lepiej przystosowane do trawienia mleka niż siary. A zatem, jeżeli starszemu cielęciu będziemy podawać cały czas siarę, to niekoniecznie wpłynie to na dobre funkcjonowanie przewodu pokarmowego. Natomiast wykorzystanie mleka posiarowego w pierwszych kilku dniach życia jest jak najbardziej korzystne – powiedział dr Górka.

Beata Dąbrowska

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
04. grudzień 2025 22:56