Komisja rolnictwa przyjęła dezyderat ws. OPR-ów
Po wczorajszej burzy na sejmowej komisji rolnictwa o ziemię z KOWR rolnicy mogą mówić o pierwszym sukcesie. 9 lipca komisja przyjęła jednogłośnie dezyderat, w którym domaga się od ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego zapewnienia uczciwych i przejrzystych zasad przetargów na dzierżawę gruntów w ramach Ośrodków Produkcji Rolnej (OPR).
Rolnicy: walka o ziemię ponad podziałami
Przypomnijmy. Podczas posiedzenia komisji rolnicy alarmowali, że przetargi na dzierżawę gruntów państwowych na OPR-y są "ustawione" pod duże spółki, jak Goodvalley czy TopFarms. Kryteria przetargowe faworyzują wielkich graczy kosztem gospodarstw rodzinnych, na co uwagę w swoim dezyderacie zwróciła komisja rolnictwa.
- Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi (...) zwraca się do ministra rolnictwa z wnioskiem o niezwłoczne podjęcie działań zmierzających do zapewnienia równych i przejrzystych zasad organizacji przetargów na dzierżawę gruntów w ramach Ośrodków Produkcji Rolnej – czytamy w dokumencie.
W dezyderacie komisja apeluje o:
- Wprowadzenie jednolitych i przejrzystych kryteriów przetargowych, a także zapewnienie odpowiedniego terminu składania ofert, które umożliwią realny udział rolników indywidualnych, w tym gospodarstw rodzinnych, w postępowaniach przetargowych.
- Ograniczenie nadmiernego uprzywilejowania dużych podmiotów kapitałowych, m.in. poprzez zmianę punktacji, która obecnie nadmiernie premiuje wysokość czynszu, skalę zaplecza technicznego oraz współpracy z ośrodkami naukowymi.
- Dokonanie przeglądu dotychczasowych postępowań przetargowych organizowanych przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa na dzierżawę gruntów rolnych w ramach Ośrodków Produkcji Rolniczej.
"Podstawą jest zespołowa praca rolników"
Rolnicy nie kryją zadowolenia, tym bardziej, że to ich konsekwentna praca i działania zespołu roboczego "Ziemia" pozwoliły doprowadzić do momentu, w którym komisja wystawia Siekierskiemu żółtą kartkę.
- Systematyczność i ciężka praca przynosi pierwsze efekty. Podstawą jest zespołowa praca rolników. Na razie został postawiony solidny fundament, nie zatrzymujemy się w dalszej walce o sprawiedliwe traktowanie rolników indywidualnych – skomentował Ogólnopolski Oddolny Protest Rolników.
Rolnicy: brawo komisja, teraz nie ma już argumentów do forsowania interesów spółek
Jednym z aktywnych uczestników debaty był Łukasz Buchajczyk, rolnik z woj. zachodniopomorskiego, który ostro krytykował wyśrubowane kryteria przetargowe KOWR. Też ucieszyło go przyjęcie dezyderatu.
- Brawo Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi! Brawo Posłowie. Brawo pośle wnioskodawców Krzysztofie Ciecióra. Tak wielkiej jedności w Polskim Parlamencie dawno nie było! To jednak pokazuje, że rolnicy w porę zareagowali i co najważniejsze pokazali, że walka o Polską Ziemię jest ponad podziałami! Panie Ministrze Siekierski, czy naprawdę nadal potrzebuje Pan argumentów? – napisał Buchajczyk w mediach społecznościowych.
Urszula Suchocka, rolniczka z województwa warmińsko-mazurskiego po zapoznaniu się z treścią dezyderatu stwierdziła z kolei, że nie ma już jakichkolwiek argumentów do dalszego forsowania interesów spółek z kapitałem zagranicznym kosztem rolników indywidualnych.
- Pora opowiedzieć się po właściwej stronie Panie Ministrze – zaapelowała do ministra rolnictwa.
Natomiast Damian Murawiec, rolnik spod Elbląga podkreślił, że komisja popiera stanowisko rolników, by sprawiedliwie podejść do rozdysponowywania gruntów.
- Na ten moment sytuacja wygląda tak, że faworyzowane są spółki z zagranicznym kapitałem, które celowo nie wyłączyły 30 proc. gruntów zgodnie z ustawą z 2011 roku o kształtowaniu ustroju rolnego, które złamały prawo i teraz w nagrodę mają otrzymać od Skarbu Państwa grunty do dalszej dzierżawy i to aż na 20 lat. Jak tak można? Jeżeli łamie się prawo, to ponosi się odpowiedzialność, a nie dostaje się za to jeszcze nagrodę – denerwuje się Murawiec.
Co dalej z OPR-ami? Decyzja po stronie ministra
Teraz wszystko zależy od dalszych kroków ministerstwa rolnictwa. Rolnicy liczą na zawieszenie przetargów na OPR-y, których ma powstać w sumie 16 w całej Polsce (choć KOWR w przesłanym do nas dziś stanowisku nie wyklucza tworzenie kolejnych ośrodków). Dezyderat komisji to ważny krok, ale nie przesądza sprawy.
- Czy minister zachowa się zgodnie z oczekiwaniami Rolników, których jest ustawowym reprezentantem? Czy może jednak ulegnie lobby spółek z zagranicznym kapitałem? – pytają rolnicy z OOPR.
Jedno jest pewne. Rolnicy nie odpuszczą tego tematu.
Siekierski: twarde dane mówią same za siebie
Natomiast minister Siekierski w mediach społecznościowych przytoczył właśnie dane dotyczące rozdysponowanej ziemi. Napisał, że z wyłączonych gruntów (na dzień 31 marca: 133 tys. ha):
- 84% (czyli 112 tys. ha) przeznaczono dla rolników indywidualnych
- 8% (10,3 tys. ha) objęły OPR-y
- 8% (11 tys. ha) trafiło do spółek strategicznych Skarbu Państwa
- Twarde dane mówią same za siebie. To realna szansa dla 5,5 tys. gospodarstw rodzinnych, które zyskają dostęp do dodatkowej ziemi - zaznaczył.
Kamila Szałaj
