Czy Polsce uda się utrzymać zakaz importu?
Komentując to, co się wydarzyło na rynkach rolnych w tym tygodniu, trudno pominąć fakt, że przedwczoraj, tj. 29 października weszła w życie nową wersja porozumienia o pogłębionej strefie wolnego handlu między Unia Europejską a Ukrainą. Przewiduje ona większy dostęp ukraińskich produktów rolnych do rynku europejskiego w stosunku do zasad importu przewidzianych w umowie, która obowiązywała przez około 5 lat do 2022 roku i została zawieszona po wybuchu wojny.
W nowej umowie Ukraina w ramach bezcłowego kontyngentu może wwieźć do Unii Europejskiej więcej o:
- 300 tys. t pszenicy (tj. 1,3 mln t),
- o 350 tys. t więcej kukurydzy, (tj. 350 tys. t),
- o 100 tys. t więcej jęczmienia (450 tys. t).
Przy czym dla mąki ustanowiono teraz oddzielny kontyngent na poziomie 30 tys. t. W Polsce jednak nadal obowiązuje zakaz importu z Ukrainy kukurydzy, pszenicy, rzepaku i słonecznika oraz niektórych produktów ich przetwórstwa wprowadzonych przez nasz kraj 16 września 2023 roku. Ministerstwo rolnictwa poinformowało naszą redakcję, że obecnie nie ma planów modyfikacji tych przepisów a wejście w życie zrewidowanej umowy, nie wpływa na obowiązywanie krajowych ograniczeń w imporcie z Ukrainy. Tymczasem Olof Gill, rzecznik KE powiedział dzień po wejściu w życie umowy, że KE nie widzi żadnego uzasadnienia dla utrzymywania tych krajowych środków. Czas pokaże, jak się to rozwinie.
Tymczasem żniwa kukurydziane powoli postępują. Zbiory są na ogół dobre, ale z wilgotnością poniżej 30% jest ciągle bardzo duży problem. Ceny suchej kukurydzy ożywiły się nieznacznie, ale przeciętnie oferuje się za to ziarno nie więcej jak 650 zł/t. Ceny mokrej kukurydzy wahają się między 400 a 460 zł/t.
Ceny świń lekko w górę. Co z bydłem?
Na krajowym rynku żywca wieprzowego pojawiło się światełko w tunelu, co spowodowało, że niektóre cenniki lekko drgnęły. To, że jest przestrzeń do lekkiego wzrostu cen widać chociażby po cenie, którą do 5 listopada oferuje za żywiec Agro Integracja, jest ona wyższa o 5 gr/kg od tej z ubiegłego tygodnia. Jest to jednak nadal poziom odbiegający od ceny niemieckiej, która została utrzymana na poziomie 1,7 euro/kg w klasie E, tj. około 7,2 zł/kg.
Niemcy sygnalizują, że niewielkie nadwyżki żywca zostaną u nich wkrótce całkowicie wyeliminowane. Od 23 października tamtejsza wieprzowina i produkty wieprzowe mogą ponownie być eksportowane na rynek Korei Południowej, który Niemcy utraciły po wybuchu pryszczycy. Koreański rynek zbytu jest bardzo ważny dla niemieckiej wieprzowiny. W handlu nie przeszkadza ASF, ponieważ Korea uznaje regionalizację. Zdjęcie części niemieckiej wieprzowiny z unijnego rynku powinno wpłynąć pozytywnie na cały rynek.
Ceny warchlaków oferowanych przez krajowych producentów pozostały na poziomie sprzed tygodnia i wahają się między 300 a 330 zł/szt. Ceny warchlaków z importu utrzymują się widełkach między 250 a 320 zł za sztukę.
Na rynku żywca wołowego atmosfera sprzyja podwyżkom cen. Dzieje się to za sprawą powrotu do uboju koszernego, który obecnie kreuje ceny na rynku. Handlujący wewnątrz Unii musza się do tego dostosować, ale robią to, jak na razie bardzo ostrożnie. Stąd podwyżki nie zawitały jeszcze do wielu cenników. Ubój rytualny to ważna gałąź naszej produkcji wołowiny. Tylko od stycznia do czerwca br. takiemu ubojowi poddano ponad 132 tys. sztuk bydła, tj. 13% wszystkich sztuk bydła trafiających do uboju.
Posezonowe korekty specjalne nawozów
W handlu nawozami zastoju ciąg dalszy. Krajowi producenci chcą pobudzić popyt, stosują posezonowe korekty specjalne, obniżając ceny nawozów azotowych. Problem polega jednak na tym, że w magazynach u dystrybutorów leżą jeszcze niesprzedane nawozy, które przyjechały do nich po wyższych cenach. Stąd nie wszyscy dystrybutorzy korygują cenniki. Brak stabilności cenowej zakłóca handel. Utrzymujące się niskie ceny zbóż nie zachęcają rolników do podejmowania decyzji zakupowych.
Olej napędowy powyżej 6 zł/l
Zeszłotygodniowy gwałtowny wzrost cen ropy, wywołany wprowadzeniem amerykańskich sankcji na rosyjskie koncerny paliwowe, odbił się szerokim echem również na polskich stacjach. W jego efekcie w ciągu minionych kilku dni ceny paliw podstawowych poszły w górę, a średnia cena diesla po prawie trzech miesiącach powróciła ponad poziom sześciu złotych, donosi epetrol.pl. Według analityków z tego portalu w ciągu najbliższego tygodnia ceny benzyny Pb 95 będą kształtować się w przedziale 5,83–5,94 zł/l, ON będzie sprzedawany za 6,02-6,14 zł/l a ceny autogazu będą na poziomie 2,58–2,66 zł/l.
Magdalena Szymańska
