Ceny zbóż i świń spadają. Co z nawozami? [Raport rynkowy 04.07.2025]

Sytuacja na rynku pszenicy i jęczmienia

Podczas, gdy w niektórych rejonach kraju kombajny koszą już jęczmienie ozime, ceny w skupach coraz bardziej zniechęcają. Skupujący nie mają litości zwłaszcza w stosunku do pszenic. Na żniwa rzepaczane będzie trzeba jeszcze trochę w tym roku poczekać. Oferowane obecnie ceny w punktach skupu za rzepak są o około 100 zł niższe niż przed rokiem o tej porze, podobnie jest z cenami pszenic. Aczkolwiek ceny jęczmienia są z kolei wyższe. Biorąc pod uwagę pespektywy odbudowy produkcji drobiu po załamaniu spowodowanym ptasia grypą, zboża paszowe powinny cieszyć się popytem, aczkolwiek nawet, gdy odbudowa się uda, zapotrzebowanie przemysłu paszowego będzie mniejsze o około 5%, niż przed rokiem. Cześć naszego jęczmienia wyjeżdżała na południe Europy, w tym roku jednak ze względu na to, że Hiszpania zbierze go pod dostatkiem, na ten eksport nie ma za bardzo co liczyć. Ceny rzepaku na giełdach są pod silnym wpływem cen soi, której zbiory zapowiadają się bardzo dobrze. W przyszłym tygodniu ma wyjaśnić się w jakim kierunku będzie zmierzać polityka taryfowa USA wobec Chin, co będzie miało decydujące znaczenie dla eksportu soi, co wpłynie nie tylko na ceny soi, ale także rzepaku.  

Rynek pszenicy jest z kolei pod wpływem coraz lepszych prognoz zbiorów kukurydzy w USA, jeśli ta kukurydza dołączy do tej zebranej w Brazylii i w Argentynie, nadwyżki eksportowe będą spore. Pszenicy nie pomagają także potwierdzające się dobre zbiory na południu Europy oraz we Francji, która jest wiodącym europejskim producentem pszenicy.

Żywiec wieprzowy mocno tanieje, wołowy trzyma się dobrze

Na rynku żywca wieprzowego sytuacja jest dość kuriozalna i wbrew temu czego wcześniej oczekiwano. Sezon letni miał przynieść wzrost popytu na wieprzowinę, co miało wspierać ceny żywca. Tymczasem duże rzeźnie za nasza zachodnią granicą, w rezultacie słabej sprzedaży wieprzowiny, wywierają silną presję na cenę żywca. Z ich strony płynie sygnał - popyt nie wzrasta a chłodnie mamy pełne. Z tego powodu, pomimo jedynie regionalnych nadwyżek, duża giełda zaproponowała cenę o 15 eurocentów niższą niż przed tygodniem, tj. na poziomie 1,95 euro/kg w klasie E, co spowodowało falę obniżek także u nas. Niektóre zakłady, obawiając się dalszych obniżek w poniedziałek, nie chcą nawet podawać do publikacji cen skupu. 

Spadające ceny żywca spowodowały obniżki cen prosiąt.

Z kolei na rynku żywca wołowego hossa cenowa trwa. Skupujący, jeśli nie podnoszą cen, to przynajmniej utrzymują je na wysokim poziomie. Niedobór żywca wołowego widoczny jest nie tylko w Polsce, ale także u naszych zachodnich sąsiadów. Jedynie co niepokoi, to rosnące ceny wołowiny, podczas gdy w Polsce nie jest to mięso chętnie spożywane w krajach Europy zachodniej i południowej już tak. Siła nabywcza konsumentów może jednak nie podołać dalszemu wzrostowi cen. Póki jednak co, ceny skupu bydła, napędzają ceny cieląt i odsadków.

W pierwszym kwartale 2025 r. produkcja wołowiny w Unii Europejskiej spadła o 3 procent (56 000 ton) w porównaniu z rokiem poprzednim, co zwiększyło całkowitą produkcję do 1,58 miliona ton. Dane pokazują, że największe spadki produkcji wołowiny miały miejsce we Francji, Niemczech i Holandii. Polska i Irlandia odnotowały krótkoterminowy wzrost ubojów w tym okresie,

Wysokie ceny w Europie są również wynikiem globalnego niedoboru – w Stanach Zjednoczonych niedawna susza doprowadziła do najmniejszej populacji bydła od 1952 r.. mniej bydła jest także w Kanadzie i Meksyku. Tego niedoboru nie są w stanie pokryć Brazylia i Australia, gdzie ta produkcja, póki co rozkwita.

Azotowe jednak w górę, ON poniżej 6 zł

Dystrybutorzy nawozów liczą na to, że zbiory jęczmienia i rzepaku wzmogą popyt na nawozy. Większość z nich decyduje się jednak na podwyżki cen nawozów azotowych i powoli zwiększa podaż nawozów wieloskładnikowych.

Odreagowanie bliskowschodniego napięcia na rynku naftowym przełożyło się pod koniec czerwca na dynamiczny spadek cen surowca. W Polsce paliwa też potaniały, ale na razie tylko na rynku hurtowym. Na stacjach, z dużym opóźnieniem, ale w końcu też zobaczymy obniżki, donoszą analitycy z epetrol.pl. Według ich oceny, w najbliższych dniach koszty tankowania w końcu powinny zacząć spadać i cena oleju napędowego może być niższa niż 6 złotych za litr paliwa, natomiast benzyny Pb 95 na poziomie: 5,78–5,91 zł/l a LPG na poziomie 2,74–2,80 zł/l.

Magdalena Szymańska