
Groźniejsze w pszenicy są: septorioza paskowana liści, rdze, mączniak, choroby podstawy źdźbła czy fuzarioza kłosów. Niemniej przy korzystnych warunkach dla rozwoju sprawcy brunatna plamistość liści pozostawiona bez zwalczania może przyczynić się do straty 50% plonu.
Kiedy brunatna plamistości liści atakuje pszenicę?
Tak czarny scenariusz zdarza się rzadko, lokalnie i w odmianach podatnych. Choroba jest najbardziej powszechna w rejonach z klimatem chłodnym i wilgotnym. Teoretycznie ocieplenie się klimatu w Polsce sprawcy nie sprzyja. Sprawca do rozwoju potrzebuje wilgoci i preferuje umiarkowane chłody. No, ale taki mamy akurat kwiecień, w maju pewnie też pojawi się okno ochłodzenia w okolicach zimnej Zośki. A wilgoć? Oczywiście w glebie permanentnie jej brakuje, ale zawsze zdarzą się opady i potrzebne sprawcy zwilżenie liści.
Brunatna plamistość liści pojawia się w łanach pszenicy głównie w okresie strzelania w źdźbło i liścia flagowego. Dziś nie czas na naprawę błędów agrotechnicznych. Warto mieć jednak świadomość, że w ograniczaniu sprawcy bardzo pomagają zabiegi przyspieszające mineralizację resztek pożniwnych po zbiorze roślin przedplonowych. Jeżeli pszenicę uprawiamy po zbożach, a zwłaszcza po pszenicy, właściwe zagospodarowanie resztek i wspomaganie ich rozkładu produktami mikrobiologicznymi jest kluczowe.
Zobacz też: Ochrona zbóż: kiedy wykonać zabieg T2? Przed jakimi chorobami chroni?
Ważny jest też dobór do uprawy odmian tolerancyjnych. Z aktualnych informacji COBORU wynika, że z pszenic ozimych najwyższą tolerancję na brunatną plamistość liści na poziomie 6,0 w skali 9-stopniowej mają odmiany pszenicy ozimej:
- Circus,
- Elektra,
- Fabian,
- Kaprun,
- Knut,
- Kompetent,
- KWS Espinum,
- LG Bronka,
- Sowa,
- SY Cellist
oraz pszenicy jarej:
- KWS Dorium,
- Mohican,
- Rusałka,
- WPB Lynx.
Skąd nazwa brunatna plamistość liści?
Potoczną i używaną na różnych spotkaniach nazwą brunatnej plamistości liści zbóż jest DTR. Niezależnie jednak czy ktoś powie DTR-ka czy brunatna plamistość liści oznacza to tę samą chorobę. Wielu rolników dziwi pewnie, że wyjaśniam taki wydawałoby się banał, ale proszę wierzyć, że jest wielu plantatorów, a nawet doradców, dla których to dwie różne choroby.
Takie podwójne nazewnictwo wynika z uznanej polskiej nazwy choroby, czyli brunatnej plamistości liści oraz ze skrótu od nazwy łacińskiej stadium konidialnego grzyba – Drechslera tritici-repentis, czyli DTR.
Przejdźmy do szczegółów biologii patogenu. Otóż stadium workowe Pyrenophora tritici-repentis tworzy się na resztkach porażonych roślin, a Drechslera tritici-repentis za pomocą zarodników rozprzestrzenia się w okresie wegetacji. Źródłem infekcji dla nowych zasiewów są zatem zarodniki pochodzące z resztek pożniwnych, jak i z powietrza. Porażeniu zasiewów brunatną plamistością liści sprzyjają płodozmiany zbożowe, zwłaszcza przedplon po pszenicy no i oczywiście zbyt gęste siewy. Najszybciej choroba rozwija się przy temperaturze 10–18°C i wilgotności na poziomie około 80%, ale im cieplej, tym szybciej. Optimum dla szybkiego zakażenia to temperatura 21–23°C.
Objawy brunatnej plamistości liści
Objawy brunatnej plamistości liści występują głównie na liściach roślin, przechodząc z czasem na pozostałe organy. W miejscu rozpoczęcia infekcji na dolnych liściach pojawia się mała owalna plama barwy żółtej lub brunatnej. Po dwóch dniach widać ciemne przebarwienie, które przekształca w ciągu 3–4 dni w wyraźną ciemną plamę wielkości ok. 3 mm. Obecność oczka w centrum brunatnej plamy, otoczonej rozmytą, chlorotyczną obwódką jest charakterystyczne dla brunatnej plamistości liści.
To przejaśnienie w centrum plamy, które wygląda jak biały punkt (oczko), tworzy się w ciągu 4–6 dni po infekcji. Forma i wielkość przejaśnienia zależna jest od wpływu środowiska i reakcji odmiany. W ciągu 6–8 dni po infekcji rozwój przejaśnienia prowadzi do zamierania tkanek. Na starszych liściach plamy łączą się ze sobą, a liście całkowicie żółkną i brunatnieją. W przypadku silnego porażenia liście zasychają.
Rozwojowi choroby sprzyjają liczne opady w okresie wegetacji i duża wilgotność powietrza. Oczywiście w łanach gęstych panują dobre warunki wilgotnościowe i w tych sprzyjających warunkach sprawca obficie zarodnikuje. Objawy powodowane przez brunatną plamistość liści mogą być mylone z plamami wywołanymi przez sprawcę septoriozy plew. Objawy brunatnej plamistości można obserwować także na kłosach w postaci 1–2 mm brązowych plam na środkowej części plew.
Niechemiczne metody ograniczania brunatnej plamistości liści
Do niechemicznych metod ograniczania brunatnej plamistości liści lub jak kto woli – DTR-ki, należy m.in. niszczenie resztek pożniwnych i stosowanie zabiegów przyspieszających mineralizację resztek pożniwnych. Należy unikać uprawy zbóż po gatunkach porażanych, czyli po życie, pszenżycie i pszenicy. Bardzo ważny jest odpowiedni płodozmian, ale też optymalizacja nawożenia azotowego i szukanie odmian o większej tolerancji.
Jeżeli choroba wystąpi w dużym nasileniu, należy pamiętać, że zwalczą ją tylko pełne zarejestrowane dawki fungicydów. Większość skutecznych na DTR-kę produktów to gotowe fungicydy skomponowane z dwóch lub trzech substancji czynnych najlepiej z grupy triazoli w mieszaninie ze strobiluryną lub jedną z nowych z grupy karboksyamidów (SDHI). Aktualnie dobrych rozwiązań nie brakuje, ale ta sytuacja zmienia się i w najbliższych latach wypadną kolejne triazole.
Monitoring i próg szkodliwości brunatnej plamistości liści
Decyzja o chemicznej ochronie i ograniczaniu brunatnej plamistości liści musi być poprzedzona lustracją łanu i obserwacją oznak infekcji. Przypomnę w tym miejscu, że progi są orientacyjne i w praktyce rzadko zdarza się, aby na liściu były oznaki tylko jednej choroby i żeby to brunatna plamistość liści dominowała. Jeżeli roślina jest porażona przez kilka chorób jednocześnie, to oczywiste jest, że próg szkodliwości (czyli porażenie, które może przynieść realne straty w plonie i straty ekonomiczne) będzie na niższym poziomie.
Progiem szkodliwości brunatnej plamistości liści w pszenicy, pszenżycie i życie jest:
- w fazie krzewienia – 10–15% porażonych roślin z pierwszymi objawami porażenia;
- w fazie strzelania w źdźbło – 5% liści z pierwszymi objawami porażenia,
- w fazie kłoszenia – 5% liści z pierwszymi objawami porażenia.
Chorobę należy monitorować od wiosny w fazie krzewienia (BBCH 21–29) oraz od fazy 1 kolanka do fazy kłoszenia (BBCH 31–59). Należy wtedy prowadzić lustracje na plantacjach zbóż, obserwując po przekątnej pola 50 roślin i analizować na obecność charakterystycznych plam na liściach lub kłosach wywołanych przez sprawcę choroby.
Przy problemie z rozpoznaniem sprawcy infekcji zawsze warto popatrzeć na liście pod światło. Nawet na wyglądającym w łanie zdrowym liściu przy obserwacji pod światło zauważymy punktowe przebarwienia świadczące o infekcji. Jeśli w środku plamek widzimy brązowe punkty, to oznacza rozwój sprawcy brunatnej plamistości liści. Natomiast jeśli nie widać takiego punktu w środku plamy, to prawdopodobnie jest to septorioza paskowana liści lub septorioza plew.
Przeczytaj również:
Marek Kalinowski