StoryEditorWypadki

64-latek zginął przygnieciony przez Ursusa

13.08.2020., 07:08h
Dwaj mieszkańcy powiatu łęczyńskiego w wieku 18 i 64 lat pojechali Ursusem do lasu gdzie chcieli wyciąć kilka drzew. Z lasu wyszedł tylko jeden. Drugi zginął przygnieciony przez ciągnik rolniczy.

Biłgoraj: Ciągnik marki Ursus przygniótł mężczyznę

Dwaj mężczyźni w wieku 18 i 64 lata pojechali Ursusem do lasu po drzewo. Prace te zakończyły się w najgorszy z możliwych sposobów – śmiercią jednego z nich. Starszy został przygnieciony przez Ursusa. Poniósł śmierć na miejscu.

Z lasu wyszedł tylko jeden z mężczyzn, w dodatku niespecjalnie potrafiący służbą wskazać swoją dokładną lokalizację oraz miejsce tragicznego wypadku.

Trudne poszukiwania miejsca zdarzenia

Zgłoszenie o wypadku wpłynęło do wszystkich służb, które wyjechały nieść ratunek poszkodowanemu 64-latkowi. Problemem było zlokalizowanie miejsca zdarzenia. 18-latek, który nie pochodził z tego rejonu, nie był w stanie podać, gdzie dokładnie się on znajduje. Z rozmowy z nim wynikało, że jest on w lesie pomiędzy miejscowościami: Zastawie, Hosznia Ordynacka, Hosznia Abramowska i Wólka Abramowska (lubelskie).

Policjanci pozostawali z nim w stałym kontakcie telefonicznym i dzięki temu oraz wskazaniom uwarunkowania terenu udało im się odszukać młodego mężczyznę, a potem dotrzeć do miejsca wypadku.

Niestety dla 64-latka było już za późno na ratunek. Mężczyzna zmarł na miejscu przygnieciony przez Ursusa.

Do wypadku doszło 11 sierpnia około godziny 16.

Michał Czubak
fot. Policja lubelska

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
14. grudzień 2024 13:45