Jacek Sobczyk ze wsi Zadębie uprawia głównie kukurydzę na ziarno, ale jest też sadownikiem.A. Rutkowski
StoryEditorMIR

Stracił połowę bydła. Rolnik spod Prażmowa pokazuje skutki suszy

27.10.2025., 17:00h

Drugi rok z rzędu gospodarstwa w gminie Prażmów borykają się z ogromną suszą. Z tego względu Jacek Sobczyk ograniczył pogłowie bydła opasowego z 40 do 20 sztuk. Niskie są też plony kukurydzy ziarnowej, nie wspominając o jabłkach, które doświadczyła nie tylko susza, ale też wiosenne przymrozki.

Największa susza w Polsce? Rolnik nie ma złudzeń

Susza, jaka nas dotknęła możliwe, że jest największą w Polsce. Były u nas komisje szkodowe. Duże uwagi mam co do działania aplikacji suszowej, podobnie jak wielu innych rolników. Nie tylko nie działa ona obiektywnie, ale też dyskryminuje rolników, którzy dywersyfikują produkcję. Jeśli ktoś prowadzi trzy działy produkcji tak jak ja, to nigdy nie uzyska 30% strat z całości gospodarstwa. A przecież każdy rolnik traci w wyniku suszy, bez względu na to ile działów produkcji prowadzi, dlatego działanie aplikacji jest absurdalne.

Jest bydło, ale nie ma czym karmić

Co z tego, że ja utrzymuję bydło, jak nie mam czym karmić zwierząt w wyniku suszy, dlatego stado zredukowałem o połowę, pomimo że są dobre ceny żywca wołowego. Co do kukurydzy, to w normalnych latach zbierałem od 10 do 13 ton mokrego ziarna, a teraz w wyniku suszy plony są pomiędzy 5 a 8 ton – podkreślił Jacek Sobczyk.

WIZYTÓWKA GOSPODARSTWA

Jacek Sobczyk ze wsi Zadębie (pow. piaseczyński, gm. Prażmów) uprawia głównie kukurydzę na ziarno, ale jest też sadownikiem, 1 ha zajmuje sad jabłoniowy. Rolnik utrzymuje również bydło opasowe. Pełni funkcję przewodniczącego Rady Powiatowej Mazowieckiej Izby Rolniczej Powiatu Piaseczyńskiego.

Niskie plony, niskie ceny – rolniczy paradoks

To co dziwi rolnika to sytuacja, w której w Polsce są niskie zbiory jabłek, głównie w wyniku wiosennych przymrozków, a ceny jabłek deserowych oraz przemysłowych spadają.

Straty na każdym hektarze kukurydzy

– Nam rolnikom przede wszystkim doskwierają bardzo wysokie koszty produkcji i obawiam się, że przy obecnie niskich cenach jabłek i niskich cenach kukurydzy, nie będę miał za co wyjść w przyszłym roku na wiosnę w pole. To wcale nie jest przesada. Na każdym hektarze kukurydzy w tym roku stracę od 1 do 2 tys. zł – powiedział rolnik.

image
Uprawa

38 odmian kukurydzy w jednym miejscu. Które zrobiły największe wrażenie?

Izby rolnicze z ograniczonymi kompetencjami

Jacek Sobczyk jako przewodniczący Rady Powiatowej Mazowieckiej Izby Rolniczej Powiatu Piaseczyńskiego ceni sobie współpracę z rolnikami i dąży do rozwiązywania ich problemów, ubolewa tylko, że izby rolnicze w Polsce mają mocno ograniczone kompetencje, chociażby w porównaniu z takimi krajami jak Francja.

Rolnicy pracowici, ale potrzebują wsparcia

– Mam przyjemność współpracować z bardzo pracowitymi i odpowiedzialnymi członkami rady powiatowej. Ogólnie polscy rolnicy są bardzo pracowici i gdyby nam nie przeszkadzano różnymi decyzjami politycznymi oraz wypracowano rynki zbytu, to nasza dobra polska żywność obroniłaby się sama – zakończył Jacek Sobczyk.

Andrzej Rutkowski

fot. arch. pryw.

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
19. grudzień 2025 16:20