StoryEditorWiadomości rolnicze

KRUS przejmie jedno z towarzystw ubezpieczeniowych! Co to da rolnikom?

23.11.2021., 12:11h
KRUS przejmuje Pocztowe Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych. Zakład ten ma kompleksowo ubezpieczać uprawy z dopłatą Skarbu Państwa, także od suszy. W czym jego oferta będzie lepsza od pozostałych firm?

Resort rolnictwa chce wzmocnić i upowszechnić system ubezpieczeń rolnych. W związku z tym planuje przejęcie Pocztowego Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych. Wykupi go KRUS. 
 
- KRUS ma 49 proc. udziałów w Pocztowym Towarzystwie Ubezpieczeń Wzajemnych, a Poczta Polska 51 proc. Chcemy odkupić te udziały na rzecz KRUS i zbudować wokół TUW system rolniczych ubezpieczeń wzajemnych – powiedział nam Henryk Kowalczyk, wicepremier i minister rolnictwa.
 
Zaznaczył, że TUW będzie ubezpieczał trudno ubezpieczalne ryzyka, jak chociażby susza. Ma to zachęcić rolników do wykupowania ubezpieczeń kompleksowych.
 
- Obecnie zakłady uciekają od ubezpieczenia od ryzyka suszy. W ich ofercie zazwyczaj nie ma tej pozycji. A teraz rolnicy w systemie ubezpieczeń wzajemnych będą mogli takie kompleksowe ubezpieczenie wykupić – wyjaśnił minister.

Dodał, że nie zabraknie już środków na dopłaty do ubezpieczeń rolnych w wysokości 65 proc. 

- Mamy wystarczająco pieniędzy, bo na ten cel przeznaczonych zostało 1,5 mld zł. Natomiast w rezerwie budżetowej na wypadek klęsk zarezerwowano 3 mld zł – wyliczył.

Kowalczyk: TUW jest korzystniejszy dla rolników niż ubezpieczenia komercyjne 

W ocenie wicepremiera Kowalczyka, TUW to idealny kandydat, ponieważ jego formuła prawna pozwala na to, by kapitał zaoszczędzony w jednym roku przeszedł na następny rok.
 
- Dzięki temu można obniżyć składki rolnikom. W innych zakładach jest to niemożliwe, ponieważ zaoszczędzony kapitał staje się zyskiem firmy. W przypadku TUW będziemy mieć dużą elastyczność – powiedział Kowalczyk.
 
Zaznaczył jednak, że inne zakłady nadal będą mogły ubezpieczać uprawy i zwierzęta z dopłatą Skarbu Państwa, jednak to sami rolnicy zdecydują, co jest dla nich korzystniejsze.

Kowalczyk podkreślił, że włączenie TUW przyniesie stabilizację także budżetowi państwa, bo nie będzie potrzeby wypłacania dodatkowych odszkodowań za suszę czy przymrozki.  

Krok w stronę powszechnego systemu ubezpieczeń

 Minister ocenił, że system rolniczych ubezpieczeń wzajemnych, powstały w oparciu o TUW, to krok w stronę utworzenia powszechnego systemu ubezpieczeń, który zapowiadał premier Mateusz Morawiecki.
 
- W pierwszym roku będziemy namawiać i zachęcać rolników do ubezpieczenia się. Docelowo ubezpieczenia te mogą stać się obowiązkowe – wyjaśnił. 

Co z ubezpieczeniem dochodów rolniczych? 

Zapytaliśmy także ministra o ubezpieczenie dochodów rolniczych, które na wypadek kłopotów finansowych rolnika, zabezpieczałoby możliwość dalszej produkcji. O wprowadzenie takiego instrumentu apeluje m.in. samorząd rolniczy, ponieważ z powodzeniem funkcjonuje ono w niektórych krajach UE.
 
Minister poinformował, że w analizuje ten pomysł, jednak na razie nie widzi możliwości jego realizacji.
 
- Prawo UE nie przewiduje dopłat do pomocy gwarantującej dochody. Musiałoby się to odbyć na zasadach czysto rynkowych, bez dopłat. Ale nie wiem, czy wtedy ktoś się na to zdecyduje – zaznaczył minister.

Kowalczyk: wysokość chorobowego dla rolników to wstydliwa kwestia

Minister odniósł się także do kwoty zasiłku chorobowego dla rolników, która nie zmienia się od lat i jest bardzo niska. Wynosi jedynie 10 zł na dzień. Poinformował, że zlecił analizę, która ma wykazać, o ile należałoby powiększyć składkę chorobową, by stawka zasiłku mogła znacząco wzrosnąć.
 
- Rzeczywiście dniówka choroba jest kwestią wstydliwą. Będziemy to przeliczać. Jak tylko otrzymam wyniki analizy, przedyskutuję tę kwestię ze związkami rolniczymi – zaznaczył wicepremier.
 
 rozmawiał Paweł Mikos, oprac. Kamila Szałaj

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
10. grudzień 2024 21:12