StoryEditorWiadomości rolnicze

List czytelnika: Wieś to nie hotel

13.02.2017., 15:02h
Jestem rolnikiem i od dłuższego już czasu czytam artykuły o szkodliwości importu zboża z Ukrainy. Czy nie jest to czasem tak, że przyzwyczailiśmy się do wysokich cen zboża?

Przed akcesją do Unii Europejskiej wpajano nam, że zboże nie będzie kosztować więcej niż 101 €, bo dopłaty będą nam kompensować koszty, pamiętam to jak dziś. Myślę że przez te wysokie ceny zboża dużo rolników zrezygnowało z produkcji zwierzęcej, bo jak byle zboże można sprzedać za 1000 zł, to po co się napracować?

Kilka już razy kupowałem zboże na paszę po takiej cenie bądź bardzo zbliżonej i nikt nie pytał mnie, czy to się opłaca. Zastanawiam się, komu ten import przeszkadza, skoro za ziemię rolną potrafimy zapłacić po 100 tys. zł/ha, a za dzierżawę 2000 zł, często zostawiając właścicielowi dopłaty.

Można uznać, że mamy na czym zaoszczędzić i nie nabijać kasy tym, którym się na ziemi nie chce pracować i tylko dopłaty im się podobają. Szkoda, że ograniczenia zakupu ziemi wprowadzono dopiero teraz, a nie 15 lat temu, jak mamy bodaj co trzeciego Polaka rolnika i wszyscy biznesmeni co chcieli, to już kasę w ziemi wyprali.

Uważam, że niskie ceny to jedyny sposób na odbudowanie pogłowia trzody – oczywiście nie na duńskim warchlaku. Przez tę huśtawkę cenową zboża niejeden rolnik podpisał kontrakt na tucz, bo się bał wpadki i takim sposobem został woźnym we własnym gospodarstwie.

Pozostaje jeszcze sprawa uświadomienia mieszkańcom wsi niezwiązanym z rolnictwem, w przypadku których często o zamieszkaniu na wsi zadecydowało kupno bardzo taniej działki budowlanej, że wieś to nie hotel. Mam nadzieję, że nikogo nie obraziłem, bo jakby się temu przyjrzeć z dystansu, to właśnie tak to wygląda.

Z poważaniem dla całej Redakcji
Rolnik z Kujawsko-Pomorskiego

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
27. kwiecień 2024 11:28