
Rowy melioracyjne służą zarówno do nawadniania, jak i odwadniania pól uprawnych. Warto dodać, że systematyczne i prawidłowe odprowadzanie wody z terenów zalewowych może zapobiegać powodziom. Odwadnianie jest potrzebne do rozwoju roślin i ogólnej poprawy warunków do produkcji rolniczej. Dzięki temu plony są bardziej efektywne.
W czyim obowiązku leży dbałość o rowy melioracyjne?
Sprawę utrzymania rowów melioracyjnych w należytym porządku reguluje art. 205 ustawy z dnia 20 lipca 2017 roku, Prawo wodne. Okazuje się, że utrzymywanie urządzeń melioracji wodnych należy do zainteresowanych właścicieli gruntów, a jeżeli urządzenia te są objęte działalnością spółki wodnej działającej na terenie gminy lub związku spółek wodnych, w którym jest zrzeszona spółka wodna działająca na terenie gminy – do tej spółki lub tego związku spółek wodnych. Najczęściej użytkownikiem rowów jest właściciel działki, przez którą rów przebiega. W kolejnym artykule wspomnianej wyżej ustawy zapisano, że w przypadku zaniechania tego obowiązku, właściwy organ Wód Polskich ustala, w drodze decyzji, proporcjonalnie do odnoszonych korzyści przez właścicieli gruntów, szczegółowe zakresy i terminy jego wykonywania.
Przeczytaj także: Susza i upały. Niepokojąca prognoza pogody IMGW na lato 2025
Właściciel musi dbać o rowy
Niedrożne rowy, pełne śmieci i zbyt zarośnięte mogą przyczynić się do zalewania gruntów. Osoba odpowiedzialna za konserwację rowów melioracyjnych powinna regularnie zadbać o koszenie roślinności, odmulanie rowu, sprzątanie śmieci, usuwać przeszkody. Wszystko po to, aby umożliwić bezpieczny odpływ wód opadowych i roztopowych. Za zaniedbanie utrzymania rowów melioracyjnych w czystości właścicielowi może zostać wymierzona kara grzywny. Sprawa skomplikuje się jeszcze bardziej, jeśli w wyniku tych zaniedbań ucierpią sąsiednie działki i dojdzie do ich zalania lub podtopień.
Zaniedbane rowy powodem powodzi
Wody Polskie podają, że brak systematycznej konserwacji rowów melioracyjnych czy przydrożnych, w przypadku obfitych opadów deszczu, może prowadzić do lokalnych podtopień sąsiednich posesji i zwiększać ryzyko powodzi. – Zamulone, nieudrażniane systematycznie i zarośnięte gęstą roślinnością rowy melioracyjne, zamiast prowadzić wodę, powodują jej stagnację. W okresach obfitych opadów rowy szybko przybierają i wylewają, zaś w czasie skąpych deszczy sprzyjają zakwitom w ich korytach. W takich sytuacjach mieszkańcy sąsiednich posesji mierzą się z uciążliwościami od strony rowów w postaci choćby odoru. Problemem jest niezmiennie również celowe niszczenie rowów ich zasypywanie, zaśmiecanie, czy nielegalne odprowadzanie ścieków z terenu prywatnych posesji – czytamy na stronie rządowej.
Angelika Drygas
Źródło: gov.pl/wody-polskie
fot. envato elements