Dlaczego jeden oprysk działa, a inny nie? Rolnicy często popełniają ten błąd
Podczas rozmowy prowadzonej przez Jacka Daleszyńskiego, przedstawiciel firmy Corteva, Paweł Talbierz, zwrócił uwagę, że rolnicy wciąż zbyt rzadko analizują formulację środka, skupiając się głównie na ilości substancji czynnej i cenie.
- Myślę, że nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, jak ogromne znaczenie ma formulacja. W środkach ochrony roślin patrzymy na substancję czynną i cenę, a nie na skład, który decyduje o jakości działania produktu – mówi Paweł Talbierz.
Ekspert tłumaczył, że w karcie charakterystyki znajdują się informacje o dodatkowych komponentach środka – adiuwantach, związkach wpływających na rozpuszczalność czy przenikanie substancji czynnej. To właśnie te elementy często przesądzają o skuteczności zabiegu.
Zła woda psuje oprysk: pH, twardość i temperatura mają znaczenie
Prowadzący zwrócił uwagę na jakość wody, która w wielu gospodarstwach pozostawia sporo do życzenia: twardość, wysokie pH czy zbyt niska temperatura.
Talbierz potwierdził, że to realny problem:
- Jakość wody może znacząco wpływać na skuteczność zabiegu. W nowoczesnych produktach formulacje są wzbogacone o kondycjonery wody, które obniżają pH i twardość – wyjaśnia.
Przykładem takiego rozwiązania jest fungicyd Queen z formulacją IQ4, zawierającą substancje poprawiające właściwości cieczy roboczej, co eliminuje często konieczność dodatkowego stosowania adiuwantów.
Queen z nowym zastosowaniem
Produkt Queen jest stosowany głównie w zabiegu T2 w zbożach, ale w sezonie 2025 zyskał dodatkowe zastosowanie.
- Queen po raz pierwszy miał okresowe dopuszczenie do stosowania w burakach cukrowych przeciwko chwościkowi, dzięki derogacji wywalczonej przez Polski Związek Producentów Buraka Cukrowego – dodaje Talbierz.
Mieszanie wielu środków? Formulacja pomoże, ale pogoda i zasady to podstawa
Rolnicy coraz częściej tworzą rozbudowane mieszaniny, czasem złożone nawet z kilkunastu produktów. Czy wysokiej jakości formulacja wystarczy, by uniknąć problemów?
- Nie spotkałem się, by bogate mieszaniny z Queenem zachowywały się źle, o ile są stosowane w odpowiednich warunkach pogodowych. Trzeba unikać upału, ostrego słońca i stresu roślin – podkreśla ekspert.
Zaleca także przestrzeganie tabel mieszania i ogólnych zasad agrotechnicznych – nawet najlepsza formulacja nie uratuje zabiegu wykonywanego w złych warunkach.
Dyskusja na Forum jasno pokazała, że przyszłość ochrony roślin to nie tylko nowe substancje czynne, ale przede wszystkim zaawansowane formulacje, które poprawiają działanie środka w trudnych warunkach polowych.

