Kontrole w gospodarstwach. Sprawdzają, co rolnik ma w kabinie ciągnikaAgrohorti Media
StoryEditorabonament rtv

Kontrole w gospodarstwach. Sprawdzają, co rolnik ma w kabinie ciągnika

29.11.2025., 18:00h
Adam ŁadowskiAdam Ładowski

Poczta Polska i KRRiT mogą teraz wchodzić na gospodarstwa, żeby sprawdzić, czy w ciągnikach i kombajnach są zarejestrowane radia i telewizory.

Kontrole w gospodarstwach

Niektórzy twierdzą, że postęp w polskim rolnictwie przyspiesza. Trudno się nie zgodzić – szczególnie, gdy po podwórku zamiast serwisanta od maszyn krąży kontroler z Poczty Polskiej. Wypatruje jednak nie błędów w oprogramowaniu, lecz… radia w kabinie ciągnika. A jak zobaczy, to zrobi zdjecia. Dlaczego?

Bo przecież – jak głosi mądrość urzędowa – tam, gdzie gra radio, tam jest abonament RTV do zapłacenia. Więc trwa ogólnonarodowe…

Sprawdzają, co rolnik ma w kabinie ciągnika

Tak, to nie żart. Pracownicy Poczty Polskiej mają pełne prawo odwiedzić gospodarstwo, zajrzeć do ciągnika, kombajnu, a jak dobrze pójdzie – i do stodoły, by sfotografować radio.

Zdjęcie odbiornika w maszynie rolniczej stanowi bowiem dowód rzeczowy w sprawie. Taki sam jak fotografia źle zaparkowanego auta. Tyle że tutaj zamiast mandatowego numerka mamy opłatę abonamentową – w majestacie prawa i z pieczątką: DO ZAPŁATY.

Bo jeśli radio w kabinie jest, to znaczy, że się z niego korzysta. A jak się korzysta, to – wiadomo – płacić trzeba. I to nie symbolicznie, tylko zgodnie z rozporządzeniem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Kto płaci - gospodarstwo czy prywatny rolnik?

Rolnik prywatny, który opłaca abonament RTV za radio w domu, może spać spokojnie – jego traktorowe radio nie wciąga go w dodatkowe zobowiązania.

Ale jeśli gospodarstwo ma status firmy, a właściciel jest VAT-owcem, to każda maszyna rolnicza z radiem musi być zgłoszona. Każda. Nieważne, czy to nowy John Deere, stary MTZ-82 czy kombajn, który pamięta jeszcze PRL. Każda.

Radio w leasingowanym traktorze? Płaci firma leasingowa. Radio w prywatnym? Rolnik. Proste.

Abonament RTV 2025 - stawki, zniżki i terminy płatności

W 2025 roku miesięczna opłata za radioodbiornik wynosi 8,70 zł, co rocznie daje 104,40 zł. Ci, którzy zapłacą z wyprzedzeniem do 25 października (a to już za 10 dni), mogą liczyć na 10-procentową zniżkę, taki bonusowy bonusik – czyli zapłacą 94 zł.

Jeśli jednak ktoś nie tylko słucha, ale też ogląda – czyli korzysta z telewizora – to opłata wzrasta do 27,30 zł miesięcznie, czyli 327,60 zł rocznie (lub 294,90 zł po zniżce).

Kary za zaległy abonament RTV w 2025

Nie zapłacisz teraz – zapłacisz więcej póżniej

Za nieopłacenie abonamentu RTV kara wynosi 30-krotność miesięcznej opłaty. Czyli:

  • za radio – ponad 260 zł,
  • za telewizor – ok. 820 zł.

A to dopiero początek. Bo urząd skarbowy może ściągnąć należność z konta, pensji, emerytury czy nawet z dopłat unijnych. Dług nie znika też zbyt szybko – przedawnia się dopiero po pięciu latach od końca roku, w którym upłynął termin płatności.

Szykuje się też nowa opłata

Jakby tego było mało, rząd planuje nowy system – opłatę RTV powiązaną z podatkiem dochodowym. Pobieraną automatycznie. Bez kontroli, bez zdjęć, bez tłumaczeń, że radio „tylko szumi” bo nie ma anteny.

Jaki morał z pola?

Rolnik, który przez pół dnia walczy z zapychającym się sitem w kombajnie, a wieczorem włącza radio, żeby usłyszeć prognozę pogody, raczej nie przypuszcza, że właśnie naraża się na wizytę pocztowego detektywa. A jednak – w Polsce wszystko jest możliwe.

Bo jak mawiał mój znajomy rolnik – mechanik:

– Kiedyś baliśmy się, że przyjdą z Sanepidu. Potem z ARiMR. A teraz? Boję się, że Poczta przyjedzie zobaczyć, co mi gra w kabinie ciągnika.

I faktycznie – w kraju, gdzie radio w traktorze może być dowodem przestępstwa skarbowego, muzyka ludowa nabiera zupełnie nowego znaczenia.

Adam Ładowski

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
12. grudzień 2025 11:04