Orlen kluczem do rozwiązania kryzysu zbożowegoOrlen
StoryEditorJak złagodzić kryzys zbożowy?

Orlen kluczem do rozwiązania kryzysu zbożowego

02.05.2023., 11:35h
Jak rozładować nadwyżkę zbóż na rynku? Zdaniem PSL jednym z możliwych sposobów jest zwiększenie obowiązkowej zawartości biokomponentów w paliwach.

Do laski marszałkowskiej został złożony przez Polskie Stronnictwo Ludowe projekt ustawy, zmieniający zapisy ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych. Ustawodawca określił w niej minimalny udział energii odnawialnej we wszystkich rodzajach transportu.

Producenci paliw są zobowiązani do stosowania biokomponentów 

Zgodnie z obowiązującą ustawą krajowi producenci paliw ciekłych, paliw transportowych oraz importerzy tych paliw są obowiązani, na podstawie przepisów ustawy o biokomponentach, do realizacji Narodowego Celu Wskaźnikowego, czyli zapewnienia minimalnego udziału paliw odnawialnych i biokomponentów w ogólnej puli wykorzystywanego paliwa w Polsce. 

Minimalny poziom udział biokomponentów w oleju napędowym podniesiono po wybuchu wojny

Po zbrojnej agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, UE wprowadziła mechanizmy sankcyjne, w efekcie czego na europejskim rynku paliwowym, w tym również rynku krajowym, wystąpiło szereg zakłóceń w łańcuchu dostaw paliw płynnych, jak też biokomponentów, skutkujących m. in. niekontrolowanym wzrostem ich cen. W celu przeciwdziałania tym zjawiskom w tym ograniczeniu importu oraz wzrostu cen, na mocy ustawy z października 2022 r. o biokomponentach i biopaliwach ciekłych oraz ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw wprowadzony został Narodowy Cel Wskaźnikowy, czyli minimalny poziom udział biokomponentów w oleju napędowym, który określono na 5,2%.

Ukraińskie zboże zalało Polskę. Co z nim zrobić?

Po wybuchu wojny Unia Europejska dokonała liberalizacji handlu z Ukrainą co spowodowało zniesienie ceł i kontyngentów w imporcie z tego kraju. Choć w umowie przewidziano mechanizmy umożliwiające rezygnacje z preferencji gdyby w ramach importu z Ukrainy dochodziło do m. in. do pogwałcenia zasad wynikających z umowy stowarzyszeniowej zawartej z Ukrainą, bądź negatywnego oddziaływania ukraińskiego importu dla unijnej produkcji, to jednak jak wynika z informacji ujawnionych przez MRiRW w okresie obejmującym styczeń - październik 2022 r. sprowadzono 1,43 mln ton kukurydzy w relacji do 5,9 tys. ton w analogicznym okresie roku 2021.

Dodatkowo jak wynika z danych Krajowej Administracji Skarbowej od stycznia do dnia 3 lipca 2022 r. na rynek krajowy wprowadzono 684 tys. ton zbóż pochodzących z Ukrainy w porównaniu do 1,3 tys. ton w analogicznym okresie roku 2021 r. Importowane zboże przekraczało polską granicę jako zboże inne niż konsumpcyjne czy też paszowe, co oznacza, iż było ono sprowadzane poza kontrolą fitosanitarną, jako zboże „na cele techniczne”.

- Powyższe zjawisko spowodowało istotną nadwyżkę zbóż na krajowym rynku powodując wystąpienie anomalii cenowych. Dlatego też występująca nadwyżka zbóż o wątpliwych walorach jakościowych mogłaby zostać wykorzystana na cele paliwowe. W tym celu proponuje się nowe brzmienie art. 36b Ustawy – napisano w uzasadnieniu projektu.

Jak rozładować nadwyżkę zbóż na rynku? 

Co oznacza w praktyce zmiana art. 36b ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych? Propozycja zakłada wzrost minimalnego udziału biokomponentów w paliwach ciekłych z obecnych 5,2 % do 7%. Zdaniem ludowców taka prosta zmiana doprowadzi do częściowego rozładowania nadwyżki zboża na rynku, bo zwiększyłoby się zapotrzebowanie na biokomponenty. 

Można więc powiedzieć, że kluczem do rozwiązania kryzysu zbożowego jest Orlen, który posiada największą sieć stacji paliw w Polsce i Europie. Zresztą koncern już obiecał przyspieszenie prac nad wprowadzeniem na rynek paliwa E10, czyli benzyny z dwa razy większą domieszką biokomponentów niż w obecnie sprzedawanym paliwie. Mają być one produkowane głównie z surowców dostarczanych przez polskich rolników. Szacuje się, że do produkcji tego paliwa będzie potrzebne 1 milion 300 tysięcy ton zbóż.

Obajtek pomoże polskim rolnikom?

O tym, że problem nadwyżki zboża w Polsce trzeba rozwiązać jak najszybciej i że może tu pomóc Orlen pisaliśmy już wielokrotnie. 

- Teraz dodatek bioetanolu to 5% na dystrybutorach paliw oznaczony jako E5. Czy coś złego stanie się z naszymi silnikami, jeśli jego zawartość wzrośnie do 6%? Pewnie odezwie się lobby naftowe, bo to ono straci na tym pomyśle. Do walki ruszą doświadczeni eksperci, inżynierowie wieszczący zatarcie silników i inne potężne awarie. Jednak czyż wszechwładny Daniel Obajtek, przekonany przez Jarosława Kaczyńskiego, nie poradzi sobie z tym trudnym problemem? Czy taki ruch jak w szachach na E6 nie byłby dobrym posunięciem? - pisał w 15. numerze TPR Paweł Kuroczycki, redaktor naczelny "Tygodnika Poradnika Rolniczego".

We Francji produkcja bioetanolu to sprawa oczywista. W Polsce decyzje są wydłużane

Sami producenci zbóż od miesięcy apelują o zwiększenie udziału bioetanolu w benzynach silnikowych E95 z obecnych 5% do 10%. Jak podkreśla Stanisław Kacperczyk, prezes Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych benzyna E10 jest powszechnie stosowana w większości krajów Unii Europejskiej, a polityka biopaliwowa jest szczególnie ważna w tych państwach, gdzie ważną częścią gospodarki jest sektor rolniczy. Za przykład podaje Francję, gdzie na temat biopaliw nikt nie dyskutuje, ale po prostu je się produkuje i wykorzystuje. Bioetanol jest tam stosowany w benzynie E10, ale też jako biopaliwo E85. W Polsce decyzje o wprowadzeniu benzyny E10 są wydłużane i rozwadniane różnymi problemami. 

wk

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
26. kwiecień 2024 03:57