Komisja Europejska po raz kolejny przesuwa termin wprowadzenia przepisów unijnego rozporządzenia o przeciwdziałaniu wylesianiu.Pixabay
StoryEditorUE

Rolnicy zyskali rok spokoju. Bruksela przesuwa nowe regulacje

24.10.2025., 17:00h

Komisja Europejska po raz kolejny przesuwa termin wprowadzenia przepisów unijnego rozporządzenia o przeciwdziałaniu wylesianiu. Obowiązywać mają dopiero od grudnia 2026 roku, co ma dać czas na przygotowanie systemów i dostosowanie rynku.

Komisja opóźnia wejście w życie EUDR

Komisja Europejska potwierdziła, że planuje odroczyć wprowadzenie w życie unijnego rozporządzenia dotyczącego przeciwdziałania wylesianiu (EUDR) do grudnia 2026 r. Przepisy pierwotnie miały obowiązywać od końca 2024 roku, a następnie odroczono je o kolejny rok. Rozporządzenie nr 2023/1115 (EUDR) zostało przyjęte w celu ograniczenia wylesiania i degradacji lasów na świecie. Zgodnie z jej zaleceniami firmy oraz rolnicy wprowadzający na unijny rynek towary takie, jak soja, kawa, kakao, olej palmowy, kauczuk, drewno czy bydło, będą musieli wykazać, że ich produkcja nie przyczyniła się do wycinki lasów po 31 grudnia 2020 roku.

image
Wiadomości

Rolników pogrzebią wymysły KE. Ale gigant mięsny zyska krocie

Nowe obowiązki także dla unijnych rolników

Brak odpowiednich dokumentów będzie oznaczał, że dane towary nie trafią na rynek UE. Regulacje mają dotyczyć także unijnych rolników. Tak więc po wejściu przepisów w życie również nasi rolnicy będą musieli udowadniać, że hodowla sprzedawanego przez nich np. bydła odbywa się na terenach wolnych od wylesień.

Powody odroczenia i reakcje branży

Organizacje branżowe podkreślają, że do pełnej realizacji wymogów nie jest jeszcze przygotowany rynekZa odroczeniem wprowadzenia regulacji stoi brak gotowości systemu informatycznego, który ma gromadzić i weryfikować dane dotyczące zgodności produktów – ale nie tylko.. Problem jest szczególnie widoczny w przypadku soi, której podaż zgodna z EUDR jest wciąż zbyt niska, by pokryć unijne zapotrzebowanie, przekraczające, łącznie ze śrutą sojową, 30 mln t rocznie. Rocznie z importu trafia na unijny rynek około 15 mln t soi. Organizacje branżowe apelują do unijnego komisarza ds. rolnictwa o to, by regulacje zostały włączone do szerszego pakietu uproszczeń, tak aby jednocześnie chronić lasy i nie destabilizować łańcuchów dostaw żywności i pasz. Branża podkreśla, że bez elastycznych rozwiązań unijny sektor hodowlany może stanąć przed poważnym kryzysem surowcowym.

image
protest

Ciągniki blokują drogi. Rolnicy na skraju: plony nie pokrywają kosztów [FOTO, WIDEO]

Postulaty zmian i obawy Polski

Christine Schneider, główna negocjatorka Parlamentu Europejskiego ds. EUDR, postuluje o wprowadzenie specjalnej kategorii dla regionów i produktów uznawanych za niskiego ryzyka, w tym dla państw członkowskich UE i Stanów Zjednoczonych.

Polska, będąca jednym z największych producentów mleka i wołowiny w UE, obawia się, że liberalizacja handlu z krajami Mercosur w połączeniu z rygorystycznymi wymogami EUDR może osłabić pozycję rodzimych producentów na unijnym rynku. Według danych KOWR w 2024 r. Polska zaimportowała około 165 tys. t soi, import śruty sojowej był na poziomie 3,5 mln t, z czego 37% z Brazylii, 43% z Argentyny oraz 6% z Paragwaju, czyli z regionów, których unijna dyrektywa dotyczy najbardziej. Udział śruty sojowej przywożonej z Ukrainy, której raczej dyrektywa antywylesieniowa nie dotyczy, to zaledwie 10% całego importu, a USA, o które PE zabiega, by były traktowane ulgowo – 2%.

Rola ARiMR w realizacji przepisów

W Polsce kluczową rolę w realizacji przepisów dyrektywy antywylesieniowej ma odegrać ARiMR, odpowiedzialna m.in. za generowanie danych geolokalizacyjnych działek rolnych i wsparcie w obsłudze unijnego systemu informatycznego.

Magdalena Szymańska

fot. Pixabay

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
12. grudzień 2025 23:30