Projekt ustawy o zdrowiu zwierząt, który właśnie trafiła do podpisu prezydenta, może mocno uderzyć w rolników. Choć dokument przeszedł przez Sejm i Senat niemal bez echa, niesie za sobą poważne konsekwencje finansowe. Otóż nowe przepisy wprowadzają szeroki katalog kar pieniężnych. Część dotyczy laboratoriów czy transportu, ale wiele odnosi się bezpośrednio do rolników utrzymujących bydło, świnie, drób, owce czy kozy. Najwyższe kary sięgają nawet ponad 65 tys. zł.
Ustawa o zdrowiu zwierząt: jak liczone są kary dla rolnika?
Wysokość grzywien określa się na podstawie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, które w 2024 roku zgodnie z komunikatem GUS wyniosło 8 181,72 zł. Za 2025 rok pewnie będzie wyższe.
Za co rolnik może dostać karę?
Poniżej przedstawiamy tylko niektóre sankcje - cały katalog liczy ich aż ok. 80, a rolnika bezpośrednio dotyczy kilkanaście. Najwięcej problemów może być w trzech obszarach: bioasekuracja, zgłaszanie chorób i dokumentacja.
Brak bioasekuracji: brak mat dezynfekcyjnych, ogrodzenia, zabezpieczenia pasz, kontakt zwierząt z dziką zwierzyną czy brak dokumentacji – to kara od 0,1 do 5 średnich pensji, czyli od 818 do 40909 zł.
Niezgłoszenie choroby: rolnik ma obowiązek niezwłocznie zgłosić lekarzowi weterynarii każde podejrzenie ASF, ptasiej grypy, IBR, BVD, nagłe padnięcie zwierząt lub inne choroby zakaźne. Brak takiego zgłoszenia to kara od 0,3 do 6 średnich pensji, czyli od 2454 do 49090 zł.
Niewykonanie nakazów powiatowego lekarza weterynarii: dotyczy m.in. zakazu przemieszczania zwierząt, obowiązku utrzymywania drobiu pod dachem, czyszczenia, dezynfekcji czy usuwania padłych sztuk. Kara: 0,5–8 średnich pensji, czyli 4091–65454 zł.
Utrudnianie kontroli: odmowa pobrania próbek, nieudostępnienie zwierząt do badań lub brak współpracy podczas kontroli Inspekcji Weterynaryjnej – to kara od 0,1 do 5 średnich pensji, czyli 818–40909 zł.
Nielegalny transport lub przemieszczanie zwierząt: przewóz zwierząt z obszarów objętych restrykcjami bez zezwoleń, niezgodny transport lub brak środków higieny – kara 0,2–6 średnich pensji, czyli 1636–49090 zł.
Braki w dokumentacji: brak rejestrów leczenia, ewidencji padnięć, zapisów IRZ, danych o paszach czy ewidencji wejść na teren gospodarstwa – kara 0,1–4 średnich pensji, czyli 818–32727 zł.
Niepowiadomienie o padłym dziku: rolnik, który znajdzie padłego dzika i nie zgłosi tego do służb, może zapłacić od 0,2 do 4 średnich pensji, czyli 1 636–32727 zł.
Weterynarz: to przepisy, które wygaszają produkcję rolną
Na problem tych kar zwrócił uwagę lekarz weterynarii Maciej Perzyna, który alarmuje, że ustawa przeszła przez parlament praktycznie bez echa.
– Rolnicy o tym, że za niewykonanie obowiązków mogą dostać na przykład 25 tysięcy złotych kary, nawet nie słyszeli. Ani związki, ani sami hodowcy. Co ciekawe, jednym z marszałków Sejmu jest lekarz weterynarii, a jednak nikt nie zareagował. Ciekawe, kto tworzy takie przepisy wygaszające jeszcze bardziej krajową produkcję rolną? Kto na nich będzie korzystał? Oczywiście, oprócz naszych sąsiadów i tych, którzy lobbują za umową z krajami Mercosur – mówi Perzyna.

