StoryEditorWiadomości rolnicze

Rolnicy będą mieli wyższe koszty, ale czy też wyższe dochody?

24.07.2022., 10:07h
Podczas Europejskiego Forum Rolniczego uwagi poświęcono kwestii realizacji przez rolników Europejskiego Zielonego Ładu. Wielu uczestników apelowało o dokładny przegląd założeń tego planu i Wspólnej Polityki Rolnej oraz zawieszczenie przynajmniej części EZŁ. Pewnym jest, że z tego powodu wzrosną koszty prowadzenia gospodarstwa, ale czy rolnicy też zaczną zarabiać więcej z pracy na roli? 

IV Europejskie Forum Rolnicze, które odbyło się 30 czerwca w Warszawie, zdominowały dyskusje na temat bezpieczeństwa żywnościowego w kontekście wojny w Ukrainie. To ona będzie miała największy wpływ na sektor rolniczy w najbliższych miesiącach i latach. Czołowi politycy i eksperci biorący udział w wydarzeniu nie mają wątpliwości, że trzeba odłożyć w czasie realizację Europejskiego Zielonego Ładu.

Buzek: rolnicy już odczuwają skutki zmian kliamtu i wojny w Ukrainie 

Jerzy Buzek, przewodniczący Rady Programowej Fundacji Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej, były premier RP i europarlamentarzysta, otwierając tegoroczne Europejskie Forum Rolnicze, podkreślił, iż znajdujemy się obecnie w nadzwyczajnej sytuacji, dlatego m.in. EFR zamiast w podrzeszowskiej Jasionce odbywa się w Warszawie.

Europejskie rolnictwo stoi w obliczu konsekwencji wywołanych wojną w Ukrainie. To jest obecnie najważniejsze, nie można jednak zapominać o zagrożeniach wywołanych zmianami klimatu. To, że one są, potwierdziło 196 państw w 2015 roku, podpisując porozumienie paryskie. Rolnicy odczuwają je, tracąc zbiory w wyniku suszy, deszczów nawalnych i powodzi. Branża odczuwa także skutki pandemii, która doprowadziła do osłabienia gospodarki europejskiej. Wyzwania, jakie stoją przed rolnictwem, są więc potężne, a to ono jest podstawą funkcjonowania gospodarek. Rosja, chcąc wywołać głód na świecie, stosuje broń masowej zagłady, promując rozwiązania, które uniemożliwią wykarmienie części świata. Produkcja żywności staje się więc zadaniem dla Unii Europejskiej – zaznaczał Jerzy Buzek.

Były premier mówił także, iż sprawą kluczową dla rolnictwa jest dostęp do energii, m.in. do gazu. Wspominał o przygotowanych na forum unijnym rozporządzeniach dotyczących magazynowania gazu.

– Aby budować nową rzeczywistość w gospodarce, energetyce i rolnictwie, musimy najpierw zadbać o Ukrainę, ponieważ to ona walczy dzisiaj o nasze wartości – przekonywał Jerzy Buzek.

Wojciechowski: Musimy zrobić wszystko, aby pomóc w eksporcie zboża z Ukrainy

Obecny na EFR Oleh Kuts, chargé d’affaires a.i. Ukrainy w Polsce, podziękował Polakom za serce i pomoc okazane Ukraińcom.

Polska jako pierwsza z zachodnich państw przyszła nam z pomocą. Wiedziecie prym w udzielaniu pomocy, która jest wielowymiarowa. Niektórzy nasi partnerzy, uznawani za liderów na europejskim kontynencie, nie działają tak jak wy. Dzięki woli polskiego prezydenta nie dojdzie do tego, aby eksport ukraińskich produktów rolnych odbywał się przez kraje, które wspierają naszego agresora. Słowo „dziękuję” to za mało, aby wyrazić uznanie dla tego, co dla nas robicie – zwracał się do wszystkich Polaków Oleh Kuts.

O bezpieczeństwie żywnościowym w kontekście inwazji Rosji w Ukrainie mówił Janusz Wojciechowski, unijny komisarz ds. rolnictwa.

– Dzięki polskim i unijnym rolnikom jest ono u nas zapewnione. Musimy jednak zrobić wszystko, by pomóc Ukrainie w eksporcie produktów rolnych. Eksport się zwiększa. Redukujemy negatywne skutki blokady eksportu. Korytarze solidarnościowe, które koordynuje Unia, przynoszą pozytywne efekty. Chcemy, aby jak największa część zboża wyjechała z Ukrainy i aby Rosja nie zajęła rynków, które przez blokadę portów na Morzu Czarnym w wyniku wojny traci Ukraina – przekonywał Janusz Wojciechowski.

Konieczna rewizja założeń Europejskiego Zielonego Ładu i inwestycje w rolnictwo

Z kolei Franz Fischler, unijny komisarz ds. rolnictwa w latach 1995–2004, apelował, aby Komisja Europejska zrewidowała prognozy dotyczące przyszłości rolnictwa oraz Wspólną Politykę Rolną. Zdaniem Fischlera jest to tym trudniejsze, iż Unia ze względu na zagrożenia związane ze zmianami klimatycznymi nie powinna odkładać realizacji zawartych w Europejskim Zielonym Ładzie, strategii „Bioróżnorodności” oraz „Od pola do stołu”. Jeśli jednak będą one realizowane tak, jak zakładano, doprowadzą do skurczenia się areału przeznaczanego pod produkcję rolną i presji na plony.

– Jesteśmy obecnie już w innym miejscu, wszystko się zmieniło. Kraje europejskie nie poniosą ryzyka głodu, nasze społeczeństwa będą miały żywność. Z drugiej jednak strony Europa krótkoterminowo nie będzie w stanie zastąpić strat poniesionych w Ukrainie – zaznaczał Fischler.

Zwracał uwagę, iż Unia musi inwestować w badania i rozwój. Trzeba opracować nowe odmiany roślin i znaleźć nowe sposoby zwalczania chorób i szkodników.

– Rolnicy będą ponosić wyższe koszty, ale pojawią się możliwości uzyskiwania dodatkowego przychodu. Uważam więc, że trzeba wykorzystać szansę, jaką daje rolnictwo węglowe – podkreślał Austriak.

Fischler uważa, iż działać trzeba pilnie, ponieważ drożejąca żywność i ograniczony do niej dostęp mogą spowodować fale migracji z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu.

– Ryzyko migracji jest bardzo wysokie, bo ceny pszenicy na światowych rynkach poszły ostro w górę, a światowe programy żywnościowe pozostały niezmienione – nawoływał Fischler.

Balazs: UE pilnie musi wycofać się, z redukcji zużycia nawozów 

Artur Balazs, przewodniczący kapituły EFRWP i były minister rolnictwa, zaznaczał, że skutki wojny w Ukrainie będą odczuwali obywatele na całym świecie, dlatego im szybciej się odnajdziemy w nowej sytuacji, tym lepiej. Apelował o pilną korektę założeń Zielonego Ładu dotyczących rolnictwa.

Redukcja zużycia nawozów i ich wysoka cena wpłyną na ograniczenie produkcji, na co w tej chwili nie można pozwolić. Ten proces trzeba rozłożyć w czasie. Inaczej nie unikniemy kryzysu żywnościowego w wielu regionach świata. Głód nie stanowi zagrożenia dla Europy, ale z pewnością będziemy mieć do czynienia ze wzrostem cen żywności i mniejszą jej dostępnością – zwracał uwagę Balazs.

Równie pilną kwestią, zdaniem byłego ministra rolnictwa, jest rozwiązanie problemu eksportu zboża z Ukrainy. W jego ocenie zadanie to musi wziąć jednak na siebie Komisja Europejska, a nie wyłącznie Polska czy pozostałe państwa graniczące z Ukrainą.

Magdalena Szymańska

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
12. grudzień 2024 01:13