StoryEditorWiadomości rolnicze

Silny wiatr to naturalne zjawisko pogodowe

13.04.2015., 13:04h
Wichura, która pod koniec marca szalała m.in. w Wielkopolsce, Małopolsce, na Podkarpaciu i Dolnym Śląsku, wyrządziła ogromne szkody. Prędkość wiatru w wielu miejscach przekraczała 100 km/h, a nawet dochodziła do 115 km/h. Straż Pożarna interweniowała niemal 2,5 tys. razy. Na szczęście tylko 2 osoby zostały ranne. W wyniku szalejącego żywiołu zniszczonych lub uszkodzonych zostało ok. 400 budynków, w tym ponad 150 mieszkalnych. Część z nich wichura pozbawiła dachów. Inne wiatr zdmuchnął z powierzchni ziemi. O tym, co było przyczyną tak silnego wiatru, rozmawiamy z Eugeniuszem Szwedem z IMGW w Poznaniu.

Mieszkańcy Henrykowa, którzy widząc, w jakim tempie wichura zniszczyła dorobek ich życia, uznali, że mieli do czynienia z trąbą powietrzną. 

– Widziałem film, który zamieszczony został w internecie i moim zdaniem w tej okolicy nie mieliśmy do czynienia z trąbą powietrzną, ale z tak zwanym wiatrem prostoliniowym o dużej prędkości. Wywołany został przez chmury burzowe, które pojawiły się w tym czasie w okolicy.

Czyli przyczyną tego pustoszącego okolicę żywiołu była burza? 

– Wcześniej przeszedł przez okolicę front atmosferyczny. W powietrzu był zapas wilgoci, więc ta masa powietrzna miała tak zwaną równowagę chwiejną o dużej energii, bo po przejściu frontu napłynęła zimna masa powietrza. 

Burze o tej porze roku to typowe zjawisko? Czy mają związek z wyjątkowo ciepłą zimą w tym roku?

– Zwykle pojawiają się dopiero w maju i trwają do sierpnia, ale od jakiegoś czasu synoptycy obserwują wydłużenie okresu burzowego. Pojawiają się wcześniej, tak jak w tym wypadku – już w marcu. Zdarzają się też jeszcze w październiku.

Czy ma to związek ze zmianami klimatu, o których tak wiele się w ostatnim czasie mówi, i jeśli tak, to czy będziemy na wichury narażani znacznie częściej? 

– Klimat zmienia się od zawsze i będzie się zmieniał. Tegoroczna ciepła i wilgotna zima mogła się przyczynić do wystąpienia porywistego wiatru o tej porze roku. Ale nie można jednoznacznie powiedzieć, że wichury – bo z wichurami, a nie z huraganami mieliśmy w tym wypadku do czynienia – występują częściej niż przed laty. Po prostu dawniej również zdarzały się takie zjawiska, ale o ich skutkach wiedzieli tylko mieszkańcy najbliższej okolicy. Dziś, w dobie błyskawicznego przepływu informacji, wieści o żywiole od razu trafiają do mediów i obiegają cały świat. 

Trzeba też podkreślić, że takie zjawiska mają prawo wystąpić w przyrodzie. Takie wiatry będą się więc powtarzały. Na pewno.

Burze to jedyny powód pojawiania się silnego wiatru? 

– Nie, silny wiatr występuje również, gdy na jakimś obszarze występuje tak zwany duży gradient baryczny. W tym wypadku im większa zmiana ciśnienia na jednostkę odległości, tym prędkość wiatru będzie większa. 

Można się na to jakoś przygotować?

– Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, który pełni służbę informacyjną, przesłał 24 godziny przed wystąpieniem silnego wiatru ostrzeżenie II stopnia, czyli o wietrze, który będzie wiał z prędkością od 90 do 110 km/h. Naszym obowiązkiem jest ostrzec ludzi. Mienia nie da się zabezpieczyć. Bo niby jak uchronić przed wiatrem
stodołę? 

Mieszkańcy dotkniętych wichurą miejscowości skarżyli się, że nikt ich nie ostrzegł. 

– W mediach, na stronie internetowej IMGW były ostrzeżenia o silnym wietrze. Może po prostu je zlekceważyli. Może liczyli, że ich to nie dosięgnie. 

Jak można się chronić przed tak silnym wiatrem?

– Najlepiej schować się w piwnicy. Zamknąć szczelnie okna. Nie zostawać na zewnątrz. Nie chować się pod drzewami.

rozmawiała

Dorota Słomczyńska

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
11. grudzień 2024 07:23