
Pięć pożarów w ciągu kilku miesięcy – dramat właściciela gospodarstwa
Jak poinformowała Policja Regionalna w Mittelhessen, pożar wybuchł w miniony weekend w jednej z hal magazynowych na terenie gospodarstwa rolnego w Lollar, powiat Gießen. Zdarzenie to uznawane jest za jeden z największych pożarów w historii tego miasta. Pierwsze ognisko pożaru zauważono w piątek po południu, około godziny 14:40. Strażacy natychmiast podjęli interwencję i zdołali opanować płomienie, co zapobiegło całkowitemu zniszczeniu budynku.
Jednak już następnego dnia, w sobotę, sytuacja przybrała dramatyczny obrót. O godzinie 12:50 policja otrzymała zgłoszenie o kolejnym pożarze w tej samej hali. Tym razem ogień zajął cały budynek, co zmusiło straż pożarną do użycia dodatkowych sił i środków. W akcji brało udział aż 180 strażaków z całego powiatu Gießen.
Trudna walka z żywiołem
Intensywne mrozy dodatkowo komplikowały akcję gaśniczą. Zamarzające węże wodne wymusiły na strażakach konieczność stworzenia alternatywnego systemu dostarczania wody, co zajęło dodatkowy czas. Strażacy z Annerod zbudowali tymczasową magistralę, która pozwoliła kontynuować akcję ratunkową przez całą noc i aż do niedzielnego popołudnia.
Pomimo ogromnych wysiłków straży pożarnej hala magazynowa uległa poważnemu uszkodzeniu, a pożar spowodował straty szacowane na około 8 milionów złotych. Budynek jest obecnie zagrożony zawaleniem, a dalsze prace na miejscu zdarzenia będą możliwe dopiero po dokładnym zabezpieczeniu konstrukcji.
Niebezpieczny ładunek – w hali składowane były nawozy
W chwili pożaru w hali znajdowały się nie tylko maszyny rolnicze, ale także nawozy, co dodatkowo zwiększyło zagrożenie. Na miejsce wezwano lokalne władze odpowiedzialne za ochronę środowiska, aby oceniły potencjalne skutki dla wód gruntowych i środowiska naturalnego.
Ze względu na niebezpieczeństwo zawalenia się hali śledczy będą mogli dokładniej zbadać miejsce zdarzenia dopiero po jego zabezpieczeniu. Policja poszukuje świadków zdarzenia.
oprac. M. Czubak
fot. Freiwillige Feuerwehr Lollar