Jak co roku ceremonię dożynkową na terenie Centralnego Ośrodka Sportu, poprzedziła uroczysta msza św. odprawiona w Kaplicy Polowej AK w Spale. Chwilę wcześniej prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką złożyli kwiaty przy kamieniu upamiętniającym naszą mistrzynię olimpijską Kamilę Skolimowską.
Prezydent podczas wystąpienia zaapelował do rządu, by nie poprzestawał wyłącznie na deklaracjach, lecz konsekwentnie, twardo i stanowczo walczył m.in. o zwiększenie i wyrównanie unijnych dopłat do poziomu pozostałych państw UE. Prezydent obiecał, że wkrótce państwo się o nich zatroszczy, a on osobiście uczyni wszystko, by czuli się docenieni za trud swojej pracy. Te słowa z entuzjazmem przyjęli licznie przybyli rolnicy z całej Polski. Rozległy się brawa.
Od braw powstrzymał się jedynie, zasiadający w pierwszym rzędzie, szef resortu rolnictwa minister Marek Sawicki. Czyżby te słowa odebrał jako atak pod swoim ,,rządowym” adresem?
Jednak zaiskrzyło. Marka Sawickiego zmierzającego dostojnym krokiem, by przemówić do zebranych przywitały gwizdy. Podczas krótkiego wystąpienia nie omieszkał podjąć próbę odparcia ataku prezydenta. Minister Sawicki zapytał naiwnie, jakby nie wiedział o co chodzi – do których dopłat należy je wyrównywać?
Dużo miejsca i uwagi w swoim wystąpieniu prezydent poświęcił również dramatycznej sytuacji, w jakiej znaleźli się rolnicy – producenci mleka. – Wprawdzie z funduszy unijnych skorzystało w ostatnich latach blisko 11 proc. gospodarstw, ale obecnie znajdują się one w kryzysie. Nie dość, że ceny mleka spadają, to na producentów nakładane są dotkliwe kary finansowe. Na forum UE trzeba walczyć, by ci rolnicy, którzy przekroczyli swoje limity produkcyjne zostali jak najszybciej z tych kar zwolnieni – stanowczo apelował prezydent.
– Są w Polsce państwowe firmy, które mogłyby w znacznie lepszy sposób wspierać rolników, którzy m.in. zainwestowali w gospodarstwa mleczne. Spytacie państwo, jak te firmy mogą wspomóc rolników? Otóż poprzez chociażby zapewnienie stabilizacji cen mleka – wyjaśnił prezydent Andrzej Duda.
– Jak wspomniałem, są kary finansowe, dotknęła nas susza, a jednocześnie ceny mleka spadają – kontynuował przemówienie prezydent. – Nadal nie ma adekwatnej pomocy dla tych ludzi. Susza spowodowała, że ceny paszy, o którą teraz z tego powodu tak trudno, drastycznie wzrosły. O tych wszystkich nakładających się problemach rozmawiałem wielokrotnie z polskimi rolnikami. Ostatnio na Podlasiu mówiono mi, że sytuacja jest tragiczna. Ludzie nie wiedzą co robić. Czy oddawać krowy do rzeźni, czy utrzymywać produkcję mleka i nadal dopłacać do działalności a niektórzy muszą dodatkowo płacić kary unijne. To są właśnie te konkretne żale – mówił oburzony sytuacją prezydent Andrzej Duda.
– Panie ministrze – zaapelował prezydent do ministra Sawickiego – uważam, że w dobie suszy, która tak boleśnie dotknęła wszystkie gospodarstwa, trzeba dzisiaj walczyć na forum europejskim o to, by polscy rolnicy, ci którzy produkowali mleko, zostali jak najszybciej z nałożonych kar zwolnieni. To jest im bardzo potrzebne. Po raz kolejny rozległy się gromkie brawa.
Należy również odnotować, że w konkursie na najładniejszy wieniec dożynkowy o nagrodę Prezydenta RP zwyciężył wieniec wykonany przez mieszkańców Budzewa z gminy Budry, położonego w województwie warmińsko-mazurskim.
Członkinie zwycięskiej grupy wieńcowej odebrały nagrodę w wysokości 10 tys. zł i gratulacje od Pierwszej Damy RP Agaty Dudy, która była w komisji konkursowej.
Starostami dożynek byli Patrycja Ditterla-Kasperska, prowadząca gospodarstwo rolne we wsi Przedwozów w powiecie kamiennogórskim oraz Jarosław Wanga, prowadzący gospodarstwo we wsi Nędzerzew w powiecie kaliskim.
Krystyna Nowakowska
