StoryEditorKGW

KGW Zaleszanki - od rękodzieła po fitness i zumbę

23.03.2019., 10:03h
W związku z nowo przyjętą przez Sejm ustawą dotyczącą działalności kół gospodyń wiejskich kobiety z Zaleszan postanowiły wskrzesić dawniej działającą tutaj organizację. Cieszą się, że wreszcie zyskały osobowość prawną oraz mogą starać się o dotacje. Choć „nowe” koło działa od zaledwie kilku miesięcy, zdobywa coraz większą popularność.

Brakowało nam koła gospodyń wiejskich

Gospodynie z Zaleszan postanowiły kuć żelazo póki gorące. Za namową sołtysa, który w listopadzie ubiegłego roku przekazał paniom informacje dotyczące nowej, korzystnej ustawy dla kół gospodyń wiejskich, kobiety natychmiast zdecydowały się zawiązać własną organizację. Nie czekały ani chwili – już w grudniu mogły pochwalić się zarejestrowanym kołem.

To był doskonały moment, żeby powołać do życia KGW, którego nam brakowało. Co prawda, w naszej wsi dawniej funkcjonowało koło i to od czasów powojennych. Przewodniczącą była najpierw moja ciocia, a potem – mama. Panie zajmowały się m.in. rozprowadzaniem kurcząt, posiadały cenne wówczas sprzęty, takie jak szatkownica i maglownica. Z biegiem lat organizacja zaprzestała działalności – wspomina Bożena Środek, przewodnicząca.

Pełną parą

Nowo powstałe koło zrzesza całe rodziny – mamy, teściowe, wnuczki. Są nawet trzy siostry, które wstąpiły do organizacji za namową ojca – społecznika. Swoją przestrzeń odnajdują tutaj zarówno przywiązane do tradycji seniorki, jak i młode kobiety, którym doskwierała rutyna.

W czwartk...
Pozostało 80% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
14. grudzień 2024 06:55