StoryEditortradycja

Kolorowa choinka, pająk i kogutek. Jak polska wieś stroiła domy na Boże Narodzenie

22.12.2022., 14:12h
Choinka musi być kolorowa. Przynajmniej ta polska. O takiej choince przeczytać można z kart przedwojennych książek i instruktaży wykonywania ozdób choinkowych. Są tak barwne i pomysłowe, że kto raz zobaczy kogutka, pająka czy koszyczek, ten nie zechce już gotowych ozdób.

„Ładnie ubrać choinkę – to coroczna troska rodziców, kierowników ochron i szkół, starszego rodzeństwa, a nawet i dzieci samych, o ile są już w tym wieku, że choinka nie jest już niespodzianką, ale raczej przyjemnością, tem większą, im więcej jest w niej własnej pracy. Ciąg­łe nawoływanie, aby pozbywać się cudzoziemskich wzorów i wyrobów, oraz głębokie przekonanie, że w naszem zdobnictwie narodowem mamy źródło niewyczerpane pomysłów estetycznych, skłoniły mnie do zrobienia próby unarodowienia choinki, stworzenia »choinki polskiej« opartej na zdobnictwie chaty polskiej, a zwłaszcza na wszelkiego rodzaju »pająkach« zawieszanych u pułapu chat w okresach świątecznych” – pisała Maria Gerson-Dąbrowska, polska malarka, rzeźbiarka, pisarka, historyczka i krytyczka sztuki, publicystka oraz pedagożka w publikacji „Choinka polska” z 1922 roku. Odradzająca się Rzeczpospolita po 123 latach nieistnienia potrzebowała mocnych narodowych akcentów. Choinka i jej zdobienie okazały się jednym z obszarów szeroko pojętej kultury, na którym można było tę polskość krzewić.

Kogutek z wyraźną inspiracją łowickimi wycinankami

  • Kogutek z wyraźną inspiracją łowickimi wycinankami
Dzbanek z wydmuszki to inspiracja przedwojenną publikacją czasopisma „Bluszcz”
  • Dzbanek z wydmuszki to inspiracja przedwojenną publikacją czasopisma „Bluszcz”

Jak zrobić tradycyjnego pająka ?

Dziś wciąż robi się takie ozdoby i na wsi, i w miastach. Żeby podejrzeć, jak robi się tradycyjnego pająka, pojechaliśmy na Pałuki do Bracholina. Tam pałuckie bibułowe pająki zdobią nowoczesną świetlicę przez cały rok, ale my trafiliśmy na warsztaty z ich wykonywania.

Znamy książkę „Choinka polska”. Jest tam mnóstwo pięknych ozdób choinkowych z wielu regionów Polski. Ale nie ma tam naszych, pałuckich. My robimy najprawdziwsze pałuckie, uczy nas Małgorzata Bołka, instruktorka z Domu Kultury w Szubinie. Szkielet najlepiej robić ze słomy żytniej albo pszenno-żytniej. Są najbardziej wytrzymałe. Szkielet może mieć kształt walca, ostrosłupa lub dzwonu. Kwiaty są z bibuły. Krepiny używamy wyłącznie do owinięcia kolistego pręta w dzwonie – opowiada Violetta Łochowicz, przewodnicząca bracholińskiego koła gospodyń.

Najlepszy do łączenia słomek w szkielecie jest kordonek. Jest najmocniejszy. Żeby zrobić szkielet wysokości 50–70 cm, trzeba około piętnastu godzin. Ale bracholińskie gospodynie mówią, że potem dużo więcej zabiera składanie kwiatów z bibuły. Oprócz słomy i bibuły dawniej do tworzenia pająków wykorzystywano płócienne paski, fasolę, groch czy pióra. Pająki wieszano na święta Bożego Narodzenia i Wielka­nocy, najczęściej w kątach, przy świętych obrazach. Symbolizowały błogosławieństwo, dobrobyt i miłość. Musiały wisieć na tyle nisko, żeby każdy na tę dobrą wróżbę mógł ich dotknąć.

Takie papierowe karuzele zdobiły choinki naszych prababek

  • Takie papierowe karuzele zdobiły choinki naszych prababek

Jagoda ozdoby choinkowe robi już w maju

Na Facebooku można znaleźć profil o ciekawej nazwie „Choinka polska – dawne ozdoby choinkowe/pisanki, wycinanki, pająki”. Tworzy go mieszkająca dziś w Łodzi, ale wychowana w Wolanach pod Kłodzkiem na Dolnym Śląsku Jagoda Nastała. Przedwojennymi ozdobami na choinkę zainteresowała się, kiedy zachciało się jej bombek grzybków.

Szukałam tych bombek muchomorków. Szukałam ich na serwisach aukcyjnych. Trafiłam na inne ozdoby i m.in. książkę „Choinka mojej mamy”. Była w niej bibliografia, tytuły okazały się przedwojenne. Znalazłam kilka na aukcjach, a „Choinka polska” jest za darmo dostępna na serwisie polona.pl. Korzystam też z „Choinki polskiej” Felicji Gosienieckiej z 1927 roku i publikacji przedwojennego czasopisma „Bluszcz” pod tytułem „Ozdoby choinkowe” z 1926 roku. Wszystko dostępne jest na Polonie – opowiada Jagoda, która na co dzień pracuje w szpitalnej administracji.

Jagoda według starych „receptur” robi kolorowe cuda. Najbardziej lubi pajączki i podłaźniczki. Zwłaszcza takie ostrosłupowe, w których zamiast kwiatowych kul wiszą pawie oczka. Wisiory lilie też pochodzą z przedwojennej książki, podobnie jak kolorowe kogutki, rybki czy główki trzech króli. Wykorzystuje słomę, papier kolorowy, blok techniczny i drewniane patyczki, głównie takie do szaszłyków, ale też wydmuszki, które miały swoje zastosowanie w ozdobach choinkowych. Czasem unowocześnia wzory i wykorzystuje złotą nitkę do owijania.

Ozdoby choinkowe robię już w maju. Właściwie zabieram się za nie, jak tylko minie Wielkanoc. Ubieram w te ozdoby co roku choinkę w domu. Kiedy połączy się je z jednokolorowymi lampkami w starym stylu świecącymi ciepłym, biały światłem, jest pięknie – kończy Jagoda.

Pałucki pająk w kształcie walca. Zwykle wisiał w kącie przy świętych obrazach

  • Pałucki pająk w kształcie walca. Zwykle wisiał w kącie przy świętych obrazach

fot. Jagoda Nastała, Karolina Kasperek

Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 51/2022 na str. 114. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
23. kwiecień 2024 23:06