Jacek AtroszkoMateusz Atroszko
StoryEditorŻycie wsi

Między żaglowcem a ulami. Miłość do pszczół trwa od 3 pokoleń.

15.02.2025., 13:00h

Ma sto pięćdziesiąt pszczelich rodzin, a o pszczołach opowiada jak o członkach własnej. Wie o nich wszystko. Jacek Atroszko z Gozdowic w gminie Mieszkowice jest trzecim pokoleniem zajmującym się pasieką, której korzenie sięgają przedwojennych kresów.

Jakie były początki pasieki Tradycja Miodu z Gozdowic?

Dawno nie słyszałam takiej opowieści o pszczołach. Pszczelarze, wiadomo, znają największe tajemnice z życia pszczelich rodzin i większość z nich to prawdziwi pasjonaci, ale Jacek Atroszko ma do pszczół stosunek szczególny. Po opowieść do pasieki Tradycja Miodu nie trafiłabym, gdyby nie inny reportaż dwa miesiące wcześniej, podczas którego goszczono mnie w domu w jednej z pobliskich wsi. Gospodyni, miłośniczka starych mebli, do kolacji postawiła na starym stole jeszcze starszy kandelabr. Zapłonęło w nim pięć świec. Sprawiały wrażenie, jakby wyciągnięto je z poprzedniej epoki razem ze świecznikiem. Ciemnożółte, pachnące i z podłużnymi żłobieniami. „A, to od sąsiada z Gozdowic. Z wosku najlepszej próby”, usłyszałam. A potem odwiedziłam pasiekę.

image ...
Pozostało 90% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
05. grudzień 2025 00:03