![Psy poszukują aktywnie, dokładnie, często znajdują martwe dziki ukryte gdzieś pod liśćmi czy śniegiem, w zaroślach.](https://static.tygodnik-rolniczy.pl/images/2024/07/09/o_545415_1280.webp)
Współcześnie najlepsze gospodarstwa to takie, które uzyskują wysoki poziom wydajności przy niewielkim udziale loch problematycznych. Na ten właśnie element najbardziej zwracali uwagę prelegenci podczas konferencji zorganizowanej przez firmę Topigs Norsvin w Luboniu pod Poznaniem. Podkreślano, iż należy zapewnić łatwiejszą obsługę loch ze względu na zmniejszającą się liczbę dostępnych na rynku pracowników. W tuczu natomiast istotne jest polepszanie zdrowotności świń i ujednolicenie zwierząt.
Firma Topigs Norsvin działa w 54 krajach i dostarcza genetykę dla producentów trzody chlewnej. Na całym świecie jest to 1,7 mln loszek rocznie oraz 10 mln dawek nasienia.
– Topigs Norsvin ma ambicje bycia liderem dostarczającym klientom produkt, który pozwoli im na obniżanie kosztów. Nasz program hodowlany zakłada podwojenie postępu genetycznego na poziomie klienta – mówił Arno van de Laar z Topigs Norsvin.
Zamykają się małe, a rozrastają duże gospodarstwa
Niemcy odnotowały redukcję liczby loch z 2,3 mln w 2008 roku do 1,9 mln w 2018 roku i spodziewany jest dalszy spadek pogłowia macior. Liczba ferm utrzymujących lochy zmniejszyła się w tym...