Zdaniem Zygmunta Pejsaka, tylko niewielka część hodowców w Polsce dorównuje tym z Danii i Holandii, a spora grupa nie wykorzystuje potencjału lochJózef Nuckowski
StoryEditorRynek świń

Jakie są prognozy dla rynku trzody chlewnej?

25.05.2023., 16:30h
W Gościńcu Brańskim odbyło się spotkanie szkoleniowe dla producentów trzody chlewnej zorganizowane przez gabinet weterynaryjny Chiron. Prelegenci przedstawili wyzwania stojące przed producentami wieprzowiny oraz sposoby na poprawę opłacalności chowu trzody chlewnej.

Polska ma optymalne warunki, by być liderem w produkcji świń. Dlaczego staliśmy się największym importerem warchlaków na świecie?

Gdy wchodziliśmy do Unii, Europa obawiała się, że zalejemy rynek wspólnotowy tanią wieprzowiną. Mieliśmy wówczas około 20 mln świń, a macior 2 mln. Od tamtego czasu pogłowie trzody spadło nam o 60%, a macior o 70%. Obecnie mamy 560 tys. loch, a świń ogółem między 8 a 9 mln sztuk, z czego znaczna część warchlaków jest importowana z Danii. Polska ma optymalne warunki, by być liderem w produkcji świń w Europie. Dlaczego więc w 2010 roku ubyło 400 tys. producentów, a w 2023 roku 57 tys.? Przestaliśmy być samowystarczalni w produkcji wieprzowiny. Dynamika likwidacji stad w ubiegłym roku była bardzo duża. W I kwartale ubyło 2,99% stad, a w IV kwartale 5,7% stad – mówił w Brańsku prof. Zygmunt Pejsak z Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Jagiellońskiego – Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.

Pomimo dużego potencjału produkcji staliśmy się największym na świecie importerem warchlaków, a stado loch zmniejsza się w Polsce szybciej niż pogłowie świń. Zdaniem prof. Pejsaka wygaszani...

Pozostało 88% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
23. kwiecień 2024 09:39