Kiedy najlepiej inseminować lochy, by uzyskać maksymalną liczbę prosiąt?
Ciepła pora roku oddziałuje negatywnie na użytkowość rozpłodową loch, dlatego liczba macior powtarzających ruję po inseminacji wzrasta w czasie upałów. Lochy są wrażliwe na temperatury już od 22–25°C, które powodują, że wydłuża się czas od odsadzenia prosiąt do wystąpienia rui, a loszki później osiągają dojrzałość płciową, dlatego pora roku jest czynnikiem, który należy brać pod uwagę przy organizacji remontu stada. W upale pogarsza się także jakość nasienia knurów – już po dwóch tygodniach spędzonych w temperaturze powyżej 26°C. W nasieniu jest mniej plemników o prawidłowym ruchu, więcej natomiast patologicznych. Wzrost temperatury powyżej 29°C wywołuje pogorszenie jakości ejakulatu na co najmniej 4–6 tygodni.
Dlaczego latem trzeba inseminować lochy inaczej?
Latem należy zwiększyć częstotliwość krycia, jak i liczbę inseminowanych loch, a zabieg powinien być wykonywany w chłodniejszych porach dnia, czyli wcześnie rano lub późno wieczorem. Więcej niż 50% loszek ma owulację 32 godziny po rozpoczęciu objawów rui, u 35% owulacja występuje pomiędzy 32. a 44. godziną, zaś u 15% powyżej 44 godzin. Dlatego pojedyncza inseminacja loszki prowadzi do niższego wskaźnika wyproszeń w porównaniu z zabiegiem dwukrotnym. Spowodowane to jest ograniczoną żywotnością plemników i komórek jajowych oraz bardzo zróżnicowanym osobniczo czasem owulacji. Optymalny moment do przeprowadzenia inseminacji u loszek pojawia się od 24 godzin przed owulacją do 8 godzin po niej.
Obecność knura – naturalny stymulator skutecznej inseminacji
Oczywiście zabieg inseminacji loch i loszek należy przeprowadzać w obecności knura. Stymulacja knurem powinna być nie tylko przed inseminacją i w jej trakcie, ale jeszcze po niej w okresie migracji i zagnieżdżania się zarodków. Lepiej funkcjonuje wówczas układ hormonalny i uzyskuje się więcej prosiąt.
Statystyki nie kłamią – kiedy lochy owulują po odsadzeniu prosiąt?
Lochy po odsadzeniu prosiąt w 80% manifestują ruję do 7 dni, przy czym większość z nich wykazuje objawy rujowe od 4 do 6 dni od odsadzenia. Około 20% samic wykazuje owulację do 24 godzin, 22% pomiędzy 24. a 36. godziną, 35% pomiędzy 36. a 48. godziną i 18% pomiędzy 48. a 60. godziną od początku odruchu tolerancji. Pozostałe 5–6% loch, które w końcu owulują, ma tendencję do owulacji pomiędzy 3. a 5. dniem od początku tolerancji. Bardziej zadowalające rezultaty osiąga się, gdy wykonuje się dwa zabiegi inseminacyjne w czasie trwania rui. Trzecia inseminacja przynosi korzyść, jeśli czas trwania rui jest dłuższy niż 72 godziny i wpływa ona pozytywnie przede wszystkim na zwiększenie liczby urodzonych prosiąt w miocie.
Jak skutecznie wykrywać ruję u lochy? Kluczowa rola knura
Lochy powinny być inseminowane tylko przy pełnych objawach rui, dlatego ważną kwestią jest odpowiednia stymulacja. W tym okresie bardzo ważna jest obecność knura w pobliżu samic. Największą skuteczność wykrywania rui odnotowuje się, stosując stymulację wzrokową i zapachową, czyli obecność knura na wprost samic z jednoczesnym uciskaniem grzbietu lochy. Człowiek bez obecności knura jest zdolny do identyfikacji rui tylko u niespełna połowy samic.
Gdy lochy nie chcą wykazywać rui – jak przeciwdziałać letnim zaburzeniom hormonalnym?
Latem obserwuje się wydłużenie okresu pomiędzy odsadzeniem a rują. Niektóre samice w sezonie letnim w ogóle nie wykazują rui po odsadzeniu. Mogą wystąpić nieprawidłowości w wydzielaniu hormonów odpowiedzialnych za dojrzewanie pęcherzyków jajnikowych i występowanie objawów rujowych. Ważnym hormonem sterującym cyklem rozrodczym u loch jest wydzielana przez szyszynkę melatonina. Jej synteza odbywa się w ciemności i chociaż lochy potrzebują długiego dnia świetlnego, to wraz z jego wydłużaniem się ponad normę zmniejsza się stężenie we krwi potrzebnej im melatoniny. Jest to ważny hormon wpływający na uwalnianie hormonów odpowiedzialnych za dojrzewanie pęcherzyków i komórek jajowych oraz owulację. Dlatego sterowanie długością dnia świetlnego jest ważne w sektorze rozrodu.
Pasza po inseminacji – ile i dla kogo?
Odpowiednie postępowanie z lochami podczas pierwszych 40 dni po inseminacji odgrywa bardzo ważną rolę w skuteczności krycia oraz wpływa na liczebność i jakość miotu. Lochy powinny być utrzymywane w możliwie małych grupach i nie należy ich przemieszczać w pierwszych tygodniach ciąży. Stres związany z nadmiernym zagęszczeniem, szczególnie przy wyższych temperaturach, wywołuje walki związane z niewystarczającą powierzchnią do leżenia. Jeśli po inseminacji utrzymujemy lochy w pojedynczych kojcach, nie powinny obok siebie stać lochy dominujące i osobniki podporządkowane.
W okresie inseminacji warto karmić lochy paszą laktacyjną, gdyż ma to korzystny wpływ na przeżywalność embrionów. U pierwiastek odwrotnie – trzeba uważać, żeby ich nie przekarmiać w pierwszych dniach po inseminacji. Wysoki poziom żywienia loszek we wczesnej ciąży może redukować przeżywalność embrionów. Dzieje się tak, gdyż duża ilość paszy po kryciu zwiększa przepływ krwi do wątroby, by uporać się z nadmiarem składników odżywczych. To z kolei wpływa na zmniejszenie stężenia progesteronu, utrudnione jest zagnieżdżanie zarodków i zaczynają zamierać.
Flushing i chrom – jak poprawić skuteczność inseminacji?
Zwiększona dawka paszy nie wpływa natomiast na przeżywalność embrionów ani wielkość miotu u wieloródek. Lochy te mają większe stężenie progesteronu po laktacji, jeśli oczywiście nie doszło u nich do gwałtownego pogorszenia kondycji. Flushing powinien więc być tu rutynowym działaniem, gdyż wpływa korzystnie na stężenie hormonów i insulinopodobnego czynnika wzrostu, zwiększając wskaźnik owulacji, aktywność jajników, przyspiesza też ruję i pomaga w jej synchronizacji. Dobrym prekursorem produkcji insuliny jest organiczny chrom (np. z drożdży), który wpływa na zwiększenie liczebności miotu.
Dominika Stancelewska
