StoryEditorWiadomości rolnicze

Popularne rośliny ogrodowe, które są trujące

29.09.2016., 13:09h
W naszych ogrodach wciąż przybywa roślin ozdobnych. Jedne przyciągają wzrok urodą liści, inne zniewalają kwiatami, a jeszcze inne mają bajecznie kolorowe owoce. Rzadko jednak zastanawiamy się, czy wszystkie są bezpieczne dla zdrowia. Szczególnie, gdy po ogrodzie hasają dzieci, które, wiadomo, wkładają do buzi wszystko, co wygląda ciekawie i apetycznie.

Nadchodzi czas uzupełniania nasadzeń i wprowadzania nowości do ogrodu. Warto zastanowić się, czy dana roślina nie będzie stwarzała ryzyka. Na rabatach pozostają jeszcze wiosenne i letnie rośliny, które jesienią wiążą kolorowe owoce.

Piękne kwiaty, zdradliwe owoce

Na pierwszy ogień weźmy konwalię majową, która wiosną wydaje zniewalający zapach i z radością się nim napawamy, ale… zarówno sok, liście, jak i owoce są trujące. Ba, trująca jest nawet woda z wazonu, w której stały konwalie. Dotykanie roślin gołymi rękami nie jest niebezpieczne, lecz sok, który się wydziela. Objawy zatrucia są dość nieprzyjemne i charakteryzują się nudnościami i zaburzeniami pracy serca.

Wszyscy chyba znamy kokoryczki. Dekoracyjnie wygląda szczególnie kokoryczka szerokolistna, choć i inne odmiany sadzimy jako rośliny okrywowe. Jest w czym wybierać. Całe rośliny kokoryczki są trujące, choć najniebezpieczniejsze są atrakcyjnie wyglądające jagody. Po ich zjedzeniu mogą wystąpić biegunka, zawroty głowy, halucynacje, a także zaburzenie rytmu pracy serca.

Częstym bywalcem ogrodów jest bieluń dziędzierzawa lub jego kuzynka – piękna datura. Roślina podczas kwitnienia wygląda nader okazale. Dzięki ogromnym trąbom w kolorze różowym lub kremowym często nazywana jest anielskimi trąbami. Szczególnie zdradliwe są nasiona ukryte w owocach przypominających szyszki. Niejedno dziecko wiedzione ciekawością zagląda do szyszki i sprawdza, co tam ukryte. Po zjedzeniu owoców występują zaburzenia mowy i wzroku, a także gorączka i zaburzenia układu nerwowego. Jeśli mamy dzieci, bielunia nie powinno być w naszym otoczeniu w ogóle.

Kolorowa i intrygująca naparstnica często gości na rabatach. Kiedyś stosowana była jako roślina lecznicza. Uważajmy, by dzieci nie zrywały i nie żuły liści, które mogą powodować zaburzenia widzenia, wymioty, duszność czy zaburzenia rytmu serca.

Zło czai się w strączkach

Zarówno fasola wielokwiatowa, jak i zwykła bywa niebezpieczna. Trujące są wyłącznie surowe nasiona. Po ugotowaniu nie stwarzają żadnego zagrożenia dla zdrowia. Surowe mogą prowadzić do wymiotów, biegunki i zapalenia jelit.

Dekoracyjny z kwiatów łubin trwały i żółty jest niebezpieczny z uwagi na nasiona, którymi bardzo lubią bawić się dzieci. Zjedzenie nasion, kwiatów czy liści może prowadzić do wymiotów, zaburzeń rytmu serca, a także ślinienia. Nasiona są najbardziej szkodliwe. Kwiaty i liście mogą powodować dolegliwości, lecz w mniejszym stopniu.

Kulki z krzaczka

Chyba każdy z nas pamięta z dzieciństwa zabawy ze śnieguliczką. Okazuje się, że ten krzew nie powinien być sadzony tam, gdzie bawią się dzieci. Te śmieszne białe kuleczki służące dzieciom do pstrykania zawierają w soku drażniące skórę i błonę śluzową substancje. Niebezpieczne jest dostanie się soku do oczu, a także rozgryzienie owocu. Po zjedzeniu może wystąpić biegunka, wymioty, a nawet utrata przytomności.

Ciekawe są również różowo-czerwone owoce trzmieliny. Choć odmian jest wiele, każdą z nich można spotkać – jeśli nie w ogrodzie, to w parku czy lesie. Nie pozwólmy dzieciom sięgać po apetycznie wyglądające owoce, którymi lubią się bawić. Objawy zatrucia po spożyciu występują z opóźnieniem. Należą do nich wymioty, senność, bóle brzucha.

Wawrzynek wilczełyko to roślina, której wszystkie części są trujące, a najbardziej frapujące są oczywiście czerwone owoce. Nawet wszelkie prace pielęgnacyjne powinno wykonywać się w rękawiczkach, by nie doszło do podrażnienia skóry. Jest to wyjątkowo niebezpieczna roślina, dla której nie powinno znaleźć się miejsca w ogrodzie, gdzie bawią się dzieci. Po zjedzeniu owocu wystąpią wymioty, ból brzucha, opuchlizna warg, duszność, drgawki oraz gorączka.

Czy ktoś by pomyślał, że szkodliwe mogą być owoce dzikiego bzu czarnego? A jednak, szczególnie te niedojrzałe. W nadmiarze szkodzą również te dojrzałe, a także sok z nich. Lepiej zachować umiar. W małych ilościach nie jest szkodliwy, lecz w większych może powodować problemy żołądkowe, z wymiotami i biegunką włącznie. Podobny do niego jest dziki bez hebd, który w ogóle nie nadaje się do spożycia ani przetworów. Ten gatunek jest mniejszy od czarnego i charakteryzuje się baldachami z owocami skierowanymi ku górze. Kolejnym kuzynem jest bez koralowy o bajecznie czerwonych owocach.

Ostrokrzew kolczasty też niesie zagrożenie. Jego czerwone bądź pomarańczowe owoce przykuwają uwagę dzieci. W każdej chwili gotowe są sięgnąć po nie i sprawdzić, jak smakują. Zjedzenie powoduje wymioty, biegunkę i senność.

Cis jest kolejną ciekawą, lecz niebezpieczną rośliną. Jego śliczne czerwone osnówki nasion przyciągają wzrok dzieci. Chciałyby sprawdzić, co kryją w środku, i pod naszą nieuwagę po nie sięgną. Co ciekawe, w cisie tylko czerwona osnówka nasiona nie jest trująca. Wszystkie inne części są niebezpieczne dla zdrowia. Po zjedzeniu fragmentu rośliny, np. rozgryzieniu igły, występują zawroty głowy, bóle brzucha, kołatanie serca.

Małgorzata Wyrzykowska

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
26. kwiecień 2024 02:36