Książka – trochę jak człowiek. Lubi być podziwiana, ma coś do powiedzenia, dobrze czuje się, kiedy interesujemy się jej wnętrzem. I chce służyć. Może to robić, mieszkając w bibliotekach, ale jeszcze sprawniej udaje się jej to, kiedy przeprowadza się do szafek albo regałów na otwartej przestrzeni. Okazuje się, że wiejskie powietrze też jej służy.