Większość hodowców bydła mlecznego wykorzystuje inseminację w rozrodzie. Są jednak i tacy jak Ewa i Piotr Lewczukowie, którzy od siedmiu lat korzystają wyłącznie z krycia naturalnego. Sami w stadach zarodowych wyszukują byczka, odchowują go i wykorzystują jako rozpłodnika w stadzie.
*Prezentowane ceny to średnia z okresu ostatnich 6 miesięcy.
