StoryEditorWiadomości rolnicze

e-Wniosek – jak ginęły działki i pieniądze

05.03.2020., 10:03h
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa domaga się od rolnika z Wydrzy na Podkarpaciu zwrotu dopłat za 4 lata. Oskarża hodowcę, że nie ujął jednej ze swoich działek w e-wniosku. To niejedyny taki przypadek. Czy rolnicy obwiniani przez Agencję zdecydują się połączyć siły i wystąpić z pozwem zbiorowym?

– 2018 rok był ostatnim rokiem obowiązywania na moich działkach 5-letniego programu rolnośrodowiskowego – opowiada Zbigniew Rutyna, rolnik z Wydrzy w powiecie tarnobrzeskim. – Jednocześnie był to rok, w którym składanie w ARiMR wniosków o dopłaty za pośrednictwem internetu stało się obligatoryjne.

Jeden błąd Pan Zbigniew swój e-wniosek wypełniał w marcu 2018 roku. Korzystał z pomocy doradczyni ODR w Tarnobrzegu.

– Pomaga mi z wnioskami „od zawsze” i za każdym razem wszystko było idealnie – zaznacza rolnik.

Wspomina, że przed wyjazdem do ODR założył sam konto na portalu Agencji.

Wspólne wypełnianie wniosku z doradczynią do pewnego momentu szło sprawnie.

– Wprowadziliśmy dane kilkunastu działek. Nagle wszystko, co zrobiliśmy do tej pory, zniknęło – mówi Zbigniew Rutyna. – Chcąc nie chcąc, zaczęliśmy od początku. Tym razem doradczyni po wprowadzeniu danych każdej działki zatwierdzała je. Gdy wniosek był gotowy, sprawdziliśmy wszystko jeszcze raz. Każda działka była zgłoszona i zatwierdzona. Także ta, której zgłoszenie później Agencja kwestionowała. Pamiętam, że między innymi w przypadku tej właśnie 77-aro...

Pozostało 87% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
11. grudzień 2024 22:51