Wydaje się, że tzw. słupy już na stałe wpisały się w rolnictwo województwa zachodniopomorskiego. Problem w tym, że coraz trudniej z nimi walczyć. Powszechny jest też proceder poddzierżawiania państwowej ziemi oraz „uprawianie” dopłat, stąd o każdy kawałek ziemi wystawiony do przetargu na dzierżawę walczy wielu kandydatów.