Na naszych łamach kilkukrotnie informowaliśmy o kłopotach rolników związanych z rozliczeniami tuczu kontraktowego. Poszkodowani rolnicy uważali, że nie działają one w graniach obowiązującego w Polsce prawa i informacje o nieprawidłowościach zgłaszali do prokuratury oraz UOKiK. Tucz kontraktowy był szczególnie atrakcyjny, kiedy stawki za kilogram trzody chlewnej w punktach skupu wynosiły około 4 zł. Firmy zlecające tucz kontraktowy stosują z reguły wiele mechanizmów zabezpieczających ich interesy. Przede wszystkim stado zostaje przewłaszczone. W umowie jest wpisana konieczność stosowania paszy dostawcy oraz jego opieki weterynaryjnej. Niektóre firmy żądają podpisywania weksli lub domagają się zabezpieczeń w postaci wpisu do hipoteki gospodarstwa.
– Jeździł przedstawiciel firmy i namawiał, aby podpisać umowę na tucz. Warunki na papierze bardzo atrakcyjne. To był 2014 rok. Wziąłem 200 warchlaków. Zawarta została umowa gwarantowana, że poubojowo będą płacić 7,2 zł/kg. Po zakończonym cyklu rozliczenie miało obejmować koszt dostarczonych warchlaków, paszy i opieki weterynaryjnej. Oddałem zgodnie z zapisami umowy świnie, a potem okazało się,...