opolskie
Jak powiedział w rozmowie telefonicznej prezes Paweł Schreiber, sprzęt jest bardzo ważny, lecz ważniejszy jest człowiek, jego umiejętności i wyszkolenie. Dlatego też druhowie nie szczędzą wysiłku i wciąż podnoszą umiejętności, czego efektem jest ponad 30 strażaków gotowych do udziału w akcjach na 54 członków jednostki. Bycie strażakiem to ciągła walka, dodajmy charytatywna, o bezpieczeństwo ludzi i mienia kosztem rodziny, bliskich. Chcąc krzewić tę pasję, organizują spotkania w szkołach, przedszkolach prowadząc pokazy m.in. pierwszej pomocy, a także przekazują dzieciom oraz młodzieży wartości niesienia dobra. A to skutkuje, mają bowiem 30-osobową MDP i w zasadzie nie powinni się obawiać o przyszłość jednostki, bo jest komu przekazać pałeczkę.– W 2002 r. w naszym garażu stał zaledwie Żuk – opowiada prezes – później dostaliśmy samochód od OSP Górażdże, który wyremontowaliśmy, łącznie z podzespołami, jak i malowaniem karoserii. Z czasem go przekazaliśmy innej jednostce a sami staliśmy się posiadaczami kolejnego samochodu. Dziś w garażu stoją dwa pojazdy. W 2005 r. nastąpił ogromny krok w przód, gdy do władz naszej OSP weszli s...