StoryEditorWiadomości rolnicze

Ochronić przed zawirusowaniem

25.09.2020., 10:09h
Niedawno pisaliśmy w „Tygodniku Poradniku Rolniczym” o tym, w jakich warunkach mszyce stają się infekcyjne i nabierają zdolności przenoszenia wirusa żółtej karłowatości jęczmienia. Choroba najbardziej szkodzi zasiewom jęczmienia ozimego i w jego uprawie zwalczanie mszyc jesienią jest koniecznością.

Wirus, a mówiąc wprost, wektory wirusa, czyli mszyce infekcyjne są coraz większym problemem także w ozimej pszenicy, pszenżycie i życie. Nie tak dawno mieliśmy sezony, w których rolników praktycznie pozbawiono możliwości chemicznego ograniczania mszyc. Rzutem na taśmę i to tylko dzięki Polskiemu Związkowi Plantatorów Roślin Zbożowych czasowe zezwolenie na stosowanie insektycydu wydawał Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Dziś sytuacja jest lepsza.

Agrotechnika i odmiany
Warto przypomnieć, że zawirusowaniu zbóż ozimych pomagają wczesne siewy, lecz najbardziej upalne suche lata i długie ciepłe jesienie. Jak zmniejszyć ryzyko zawirusowania? Bardzo ważna jest przemyślana agrotechnika wspomagana chemicznym zwalczaniem mszyc. W metodzie niechemicznej warto wykorzystać informacje o odporności. Trudno wytłumaczyć tę zależność, która wynika zapewne z subtelnych różnic w budowie morfologicznej siewek odmian, ale na stronach COBORU można znaleźć informacje o odporności odmian jęczmienia ozimego na wirusy żółtej karłowatości jęczmienia (skala 9 st.). W tej skali maksymalną notę – 9 st. mają odmiany: Metaxa i Nele, 7 st. mają odmiany: Scarpia, Titus, Kobuz i KWS...

Pozostało 62% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
12. grudzień 2024 01:47