W starej oborze uwięziowej mogli utrzymywać tylko 10 krów, które doili dojarką konwiową, a obornik wywozili taczkami. Dzięki stosunkowo niedrogiej rozbudowie garażu mogą teraz w systemie wolnostanowiskowym utrzymywać co najmniej 30 krów korzystających z hali udojowej typu rybia ość 1 x 5 stanowisk. Michał Paluch wraz z rodzicami są zadowoleni, że właśnie takie zmiany zaszły we wrześniu poprzedniego roku w ich gospodarstwie.