Raptem od kilku miesięcy nosi w kieszeni dowód osobisty. A już zdążył pojawić się na scenie z najlepszymi w swojej branży. Hubert Dzikołowski, osiemnastolatek z maleńkiego Pelinowa pod Grójcem, jest dziś najmłodszym występującym, nagrywającym i licznie wyświetlanym w serwisie YouTube artystą disco polo. „Jak to jest?”, „Nie wiem”, „Ona dobrze wie”, „Bo tylko z tobą” „Wigilijny wieczór”, „Odlotowa”, „Niedostępna”... Brzmi jak początek sensacyjnej powieści. W pewnym sensie tak właśnie jest.