W komunikacie z 6 sierpnia na stronach Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Aministracji czytamy o tragicznym bilansie poprzedzającego weekendu. W trzy dni utonęło w Polsce 30 osób. Tegoroczny bilans to już, według niektórych, nawet 350 ofiar. Przed nami jeszcze przynajmniej trzy tygodnie gorącego lata. Jak ono się skończy? O komentarz i kilka rad poprosiliśmy Filipa Orłowskiego – poznańskiego instruktora ratownictwa wodnego, członka Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i ILS – międzynarodowej organizacji ratownictwa wodnego, historyka z wykształcenia i właściciela firmy zajmującej się ratownictwem wodnym.