Interwencje w sprawach takich
jak ta, z którą zwrócił się do nas
Wojciech Marciniak, podejmujemy
niezmiernie rzadko.
Trudno bowiem, byśmy decydowali
się rozstrzygać sąsiedzkie
konflikty między gospodarzami.
Nie zamierzamy robić
tego również i w tym przypadku.
Postanowiliśmy jednak
przedstawić historię konfliktu,
bo może być przestrogą dla
wszystkich rolników.(...)