Nie musisz jechać do Italii, Japonii czy San Francisco, żeby doświadczyć trzęsienia ziemi. Silne wstrząsy, takie, przy których trudno utrzymać się na nogach, poczujesz w małej sudeckiej wsi. Kiedy grunt się uspokoi, zobaczysz, jak dymi wulkan, a nawet zajrzysz do jego wnętrza. A wszystko to w Dobkowie.