Posiada czujniki do pomiaru wilgotności i składników pokarmowych. Ma napęd na cztery koła. Jest wyposażona w system, który rozpoznaje górną krawędź burt przyczepy i na tej podstawie automatycznie ustawia rurę wyrzutową tak, aby całkowicie napełnić ją zieloną masą. Najważniejsze jest jednak to, że błyskawicznie „połyka” pokosy trawy w efekcie czego pryzmę czy silos można zamknąć już w kilka godzin od rozpoczęcia zbioru. Mowa o sieczkarni John Deere 8500i, która przemierza właśnie Polskę prezentując w różnych warunkach swoje możliwości. W połowie maja zatrzymała się na jeden dzień w okolicach Brodnicy, gdzie w niespełna trzy godziny przerzuciła ponad 100 ton traw.